Dane tekstu dla wyniku: 1
Identyfikator tekstu: PELCRA_1303919981204
Tytuł: ŚWIAT POGRANICZA
Wydawca: Agora S.A.
Źródło: Gazeta Wyborcza
Kanał: #kanal_prasa_dziennik
Typ: #typ_publ
Autorzy: Sokrat Janowicz,  
Data publikacji: 1998-12-04
Obowiązywał bezwzględny zakaz przechodzenia z katolicyzmu rzymskiego na wschodni. Na odwrót natomiast - proszę bardzo! Z tej możliwości korzystali niepańszczyźniani, którym ta zmiana wyznania dawała widoki na lepsze bytowanie; hołota nie była tym naturalnie zainteresowana, a zresztą kto by to finansował. Jak mawiał pewien pleban z Białej Rusi - możesz sobie wierzyć choćby w kozła, chamie, bylebyś płacił należne Kościołowi...
Spore zasługi w formowaniu się w XVIII w. nowego języka literackiego Białorusinów (wciąż jeszcze wtedy nazywanych Litwinami) położyli jezuici z prowincji białoruskiej. W rozbudowanym przez nich szkolnictwie, przez które przepuszczali młódź z dworów i mieszczańską, organizowali teatrzyki uczniowskie z często niebłahym repertuarem. W sztukach tych z lubością kreowano postać chłopka-roztropka, co nie dawał się omamić diabłu, a dyskurs z siłą nieczystą kończył wyłojeniem skóry czartowi. Ów bohater z ludu wygłaszał swe kwestie po białorusku, co nie nastręczało problemów amatorskim aktorom, którzy wszak sami w życiu codziennym nie zawsze posługiwali się polszczyzną, bo dwory, z których pochodzili, stanowiły ledwie wysepki pośród białoruskojęzycznego morza.
Białoruskość odrasta łacinką