Dane tekstu dla wyniku: 1
Identyfikator tekstu: IJPPAN_p00002621598
Tytuł: Niestapialni
Wydawca: Polityka - Spółdzielnia Pracy
Źródło: Polityka nr 2551
Kanał: #kanal_prasa_tygodnik
Typ: #typ_publ
Autorzy: Tomasz Zalewski,  
Data publikacji: 2006-04-22
ostaci ruchu Minutemenów, czyli ochotników z Arizony, którzy dwa lata temu rozpoczęli samodzielne obywatelskie patrolowanie granic i akcję propagandową przeciw najeźdźcom z południa. Ich przywódca Chris Simcox bezskutecznie domaga się udziału wojska federalnego w ochronie granicy, ale udało mu się zmobilizować gubernatora do użycia w tym celu stanowej gwardii narodowej. Ruch rozszerzył się na wszystkie stany przygraniczne - włącznie z przylegającymi do Kanady - a nawet niektóre stany interioru.
W zeszłym roku uparta kampania Minutemenów zaowocowała wreszcie wspomnianą ustawą o osławionym murze na granicy, sponsorowaną przez republikańskich kongresmanów: Jima Tancredo i Jamesa Sensenbrennera. Według ich projektu, przekroczenie granicy bez dokumentów, za które grozi na razie tylko deportacja (w praktyce rzadko stosowana), miało się też stać normalnym przestępstwem, za które w dodatku grozi więzienie. Ustawa zaostrzała kary dla przemytników imigrantów, a nawet penalizowała udzielanie im pomocy już w głębi USA. Przewidywała surowsze sankcje dla pracodawców zatrudniających cudzoziemców na czarno i radykalne zwiększenie patroli straży granicznej.
Ustawa zaostrzyła konflikt między natywistami a Latynosami. Nazwali oni ją rasistowską, a nawet faszystowską. Jesteśmy ludźmi, nie przestępcami - głosiły transparenty wznoszone w czasie ulicznych protestów. Katolicki arcybiskup Los Angeles Roger Mahoney wezwał do obywatelskiego nieposłuszeństwa i pomagania nielegalnym imigrantom w imię humanitaryzmu. Simcox i jego koledzy złośliwie komentowali, że Kościół troszczy się o Latynosów, bo zależy mu na zapełnieniu naw i datkach na tacę potrzebnych do