Dane tekstu dla wyniku: 1
Identyfikator tekstu: IJPPAN_k123266
Tytuł:
Wydawca: Zysk i s-ka
Źródło: W stronę Pysznej
Kanał: #kanal_ksiazka
Typ: #typ_fakt
Autorzy: Stanisław Zieliński,  
Data publikacji: 2008
ierzchołek wznosi się na wysokość 2499 metrów, a Gierlach, po tamtej stronie granicy, liczy 2655 metrów. Na przestrzeni pięćdziesięciu kilku kilometrów ulokowała natura sto dwadzieścia pięć jezior, jeziorek i stawków lśniących lazurem i zielenią. Strzeliste turnie, fantazyjnie postrzępione granie, doliny wiszące, podcięte stromymi ścianami i ograniczone progami, huczące siklawy pulsujące tęczą wielobarwnych błysków - oto zaledwie kilka, wybranych na chybił trafił, składników urody tatrzańskiej.
Pod ścianą Tatr, w szerokiej, słonecznej i osłoniętej od wiatrów dolinie, na wysokości około tysiąca metrów leży Zakopane. W 1852 roku, kiedy rachmistrze Survey of India odkryli najwyższą górę świata, Zakopane było wioską zabitą deskami. O jej istnieniu mało kto w Polsce wiedział. Na halach tatrzańskich juhasi wypasali owce, w skałach kłusownicy tropili kozice i zastawiali sidła na niedźwiedzie. Góry stały puste, dzikie. Zbójnicy, strojni i bitni , opromienieni sławą dobrą i złą, przebiegali przełęcze wiodące na południową stronę Tatr, na równiny żyzne i bogate. Turysta wędrujący z Tatrzańskiej Kotliny do Kieżmarskiej Gospody przemierza szlak dawnych wypraw zbójnickich na Spisz.
Przeżyły Tatry okres znojnej pracy górniczej. Ale przeszłość zbójnicka najbujniejszą obrosła legendą, utrwaliła się w gawędzie i pieśni, zawładnęła wyobraźnią pisarzy, muzyków, malarzy i twórców ludowych.