Scena 6
Sądząc z odgłosów, pociąg powinien być już przed nimi, ale go nie widać, jest to pociąg niewidzialny. Nieśpieszne, rozklekotane, ciężko wyładowane wagony
towarowe
, stukające po szynach powoli, miarowo, monotonnie. Grajek zaczyna grać - bardzo cicho - "Miasteczko Bełz".
Zebrani przy torze stoją nieruchomo, grupa zastygła w bezruchu. Pociąg oddala się, słyszalny jest coraz słabiej i słabiej, ale jeszcze długo. Kiedy go już nie słychać - ustaje jednocześnie melodia.
|