Dane tekstu dla wyniku: 1
Identyfikator tekstu: PELCRA_3203000000272
Tytuł:
Wydawca: Uniwersytet Łódzki
Źródło: Z badań nad egzekucją praw. (Podstawa ustawodawcza egzekucji dóbr, jej interpretacja i nowelizacja na sejmach za panowania Zygmunta II Augusta).
Kanał: #kanal_ksiazka
Typ: #typ_nd
Autorzy: Tadeusz Szulc,  
Data publikacji: 2000
królewskie250. Niemożność udokumentowania praw do trzymanych dóbr prowadziła do ich utraty251. Kontrolę prawomocności tytułów prawnych oficjalnie przeprowadzono w r. 1469 przez podkanclerzego Wojciecha z Żychlina252. Akcja ta, obejmująca nadania na królewszczyznach leżących w innych częściach Królestwa, kontynuowana była za podkanclerzych: Grzegorza Lubrańskiego, Wincentego Przerębskiego, Krzesława Kurozwęckiego, Macieja Drzewickiego253. Działania powyższe prowadzone były aż do początków XVI w.
Postulat rewizji ważności królewskich dyspozycji rozdawniczych dotyczących dóbr ziemskich napotykamy w trakcie sejmu 1548 r. W wystąpieniu na zakończenie obrad poseł łęczycki, wojski inowrocławski Jan Sierakowski postulował, aby na następnym sejmie panowie świeccy jak i duchowni, również i miasta przedstawili swoje przywileje. Podlegałyby one kontroli przeprowadzanej przez monarchę wraz z przedstawicielami posłów. Nadania naruszające prawo podlegałyby egzekucji254. Znamienne jest, iż szlachta nie została wymieniona jak podmiot, który miałby również przedstawić przywileje do kontroli. Ostrze wypowiedzi wymierzone było w senatorów i w mieszczaństwo. Na zakończenie sejmu 1552 r. egzekucję odroczono do następnego. W dokumencie wówczas wydanym nakazywał król aby posesorzy na nadchodzącym sejmie przedstawili listy i przywileje poświadczające , że królewszczyzny trzymane są zgodnie z prawem255. Sankcją grożącą tenutariuszowi za niedopełnienie tego nakazu miała być utrata praw. Na sejmie 1555 r. posłowie wskazując na bezowocność dotychczasowych zabiegów wokół egzekucji powrócili do powyższego postulatu256 Odnosił się on do osoby monarchy, który przejrzawszy statuty i prawa, tam gdzie byłyby one łamane, miałby je naprawić. Idea, w tej samej postaci, na sejmie 1558 r. wysunięta w propozycjach od tronu257 podchwycona została przez senatorów258. Biskup kujawski Jakub Uchański wnioskował przejrzenie przywilejów i statutów już jako sposób przeprowadzenia egzekucji praw259. Do głosów wspomnianych senatorów dołączył wojewoda krakowski Stanisław Tęczyński260. Sejm idąc za sformułowaniami wcześniejszych recesów, zapowiadających przeprowadzenie egzekucji od deski do deski, przyjął (w gruncie rzeczy zgubny) wniosek świadomego swej kreciej roboty kanclerza Jana Ocieskiego, którego wystąpienie kończyło wota senatorskie. Wniosek sprowadzał się do przeprowadzenia nie rewizji nadań lecz przeglądu praw261. Autor diariusza sejmowego podkreślił w tym względzie zaangażowanie kanclerza występującego w imieniu króla262. Propozycję zaaprobują posłowie. Doprowadziło to do przewlekania obrad, z uwagi na szczegółowe omawianie po kolei wszystkich praw i przywilejów. Za przeglądaniem całego ustawodawstwa opowiadał się wyraźnie niechętny egzekucji monarcha263. Realizacja przyjętych przez panującego założeń odsuwała rzeczywistą egzekucję praw i dóbr na okres późniejszy, a tym samym zapewniała tenutariuszom pobierania dochodów z kwestionowanych nadań jeszcze przez pewien czas. Przedstawiciele szlachty zorientowali się wkrótce, iż przyjęte postępowanie, w postaci przeglądania praw, nie prowadzi do oczekiwanej przez nich egzekucji264. Podjęli więc próbę zmiany przyjętej procedury. Wnioskowali, aby to co zostało omówione król zatwierdzał i wprowadzał w życie, inne poprawiał ad communem utilitatem. Działania posłów zmierzające do uproszczenia egzekucji popierał hetman Jan Tarnowski265. Zamiar ten, z uwagi na sprzeciw senatu i monarchy, nie powiódł się. Nie można jednak odmówić drugiej stronie racji. Strona ta popierana przez monarchę dowodziła, że dopóki nie będzie przejrzane całe prawo i ustalone jakie przepisy wymagają egzekucji, to nie można wprowadzać w życie materii, które już zostały omówione. Inaczej doprowadziłoby to do powstania sytuacji, w której kwestie uznane na początku za podległe wykonaniu i wyegzekwowane, mogłyby następnie znaleźć się w kolizji prawnej z postanowieniami statutów przejrzanymi w późniejszym okresie. Do kolizji takiej mogłoby dojść, gdyż: wielie iesth statutow sobie przecziwnych, wielie przednieiszich posliednieissimi skazono, niektore thesz per abusum zaniechano, niektorich nie uziwami266. Z drugiej strony są statuty wymagające poprawy. Do tego potrzebne są wspólne narady sejmowe i zgoda. Gdy ich nie będzie, wówczas należy zachować dotychczasowy przepis, wprowadzając go w życie po latach niestosowania. Wszystko to będzie uregulowane, gdy prawa zostaną przejrzane i ustalone zostaną sprawy wymagające egzekucji. Pod koniec stycznia
1559 r. król wraz senatorami wywierał presję na izbę poselską celem uzyskania zgody na odłożenie obrad.