Ana wzrusza ramionami.
- Nie wiem. Ale istnieje taka opowieść... A raczej d w i e opowieści. Jedna o Avalon, Wyspie Jabłoni, a druga o jedenastej pracy Herkulesa. Heros wybrał się do ogrodu trzech Hesperyd po złote jabłka z drzewa, które
Gaja
podarowała w prezencie ślubnym Herze. Ogrodu pilnował smok Ladon, przemawiający stoma językami. Herkules zabił smoka i ukradł jabłka. Lecz już nikt inny nie potrafił mówić jak Ladon...
Anna patrzy na swoje trzy nagie dusze, wymądrzające się w zwierciadle, czując jak ogarnia ją bezsilna wściekłość. Bierze ze stolika ciężką szklaną popielniczkę. Takieście mądre - myśli z furią. - Takie rozumne... A wszystkie te mądrości nie przynoszą odpowiedzi na najgłupsze z możliwych pytań: - To co ja mam teraz zrobić?
|