Dane tekstu dla wyniku: 1
Identyfikator tekstu: IJPPAN_PolPr_GKc01163
Tytuł: Zabójca z tropików
Wydawca: "Polskapresse". Oddział "Prasa Krakowska"
Źródło: Gazeta Krakowska
Kanał: #kanal_prasa_dziennik
Typ: #typ_publ
Autorzy: Piotr DOBOSZ,  
Data publikacji: 2001-10-06
Infekcyjna choroba zakaźna nieznanego pochodzenia, z piorunującym przebiegiem, zabiła studenta krakowskiej AWF
Śmierć nastąpiła w nowotarskim szpitalu 30 września około 15.30. Podjęto "podejrzenie możliwości infekcyjnej choroby zakaźnej pochodzenia tropikalnego z piorunującym przebiegiem". "Coś" przywiózł z sobą z Tunezji student krakowskiej AWF, 21-letni Bartłomiej Sz. z Rabki. Czym jest "coś" - na razie nie wiadomo. Pobrane podczas sekcji wycinki mózgu, wątroby, ściany żołądka i śledziony badane są w specjalistycznym ośrodku w Londynie. Przypomnijmy, jak już pisaliśmy wczoraj, w nowotarskim szpitalu pojawili się dwa dni temu przedstawiciele Biura Bezpieczeństwa Narodowego, UOP, policyjnej prewencji i lekarze-epidemiolodzy. Wśród nich profesorowie - Zdzisław Dziubek z Instytutu Chorób Zakaźnych i Pasożytniczych Akademii Medycznej w Warszawie i Wiesław Magdzik z Zakładu Epidemiologii Państwowego Zakładu Higieny oraz Małopolski Wojewódzki Inspektor Sanitarny Stanisław Kalita. Wycieczka po śmierć Na wycieczkę do Tunezji, organizowaną przez warszawskie biuro podróży Felectour Telemac 21-letni student wyjechał 13 września. Zamieszkał w pojedynczym pokoju w hotelu Molka w Tunisie. Dzień przed powrotem do kraju u młodego mężczyzny wystąpiły objawy infekcji przebiegającej z podwyższoną gorączką, bólami kostno-mięśniowymi, bólami brzucha i klatki piersiowej. Student wrócił do kraju samolotem Tunezyjskich Linii Lotniczych, wraz z pasażerami z Warszawy, Nowego Targu i Rabki. Z Warszawy przez Kraków wrócił do Rabki. Początkowo tu właśnie udał się do lekarza, następnie karetką przetransportowany został do szpitala w Nowym Targu. Tu, 30 września zmarł. Na podstawie obrazu klinicznego i przebiegu choroby, wyników badań dodatkowych, wyniku sekcji, a także zdaniem wizytujących - u mężczyzny miało miejsce "uogólnione zakażenie bakteryjne zakończone wstrząsem z obrazem uszkodzeń wielonarządowych - układ krążenia, oddechowy, nerek z anurią ". W notatce służbowej, podpisanej przez powiatowego inspektora sanitarnego w Nowym Targu lek. med. Ritę Lech-Jóźwiakowską i zastępcę dyrektora szpitala Pawła Chruściela czytamy: "W związku z pobytem w Tunezji i wystąpieniem tam niecharakterystycznych objawów chorobowych można podejrzewać zakażenie tropikalne. W związku z tym wnioskuje się przebadanie laboratoryjne materiału pobranego podczas sekcji, tj. wycinka mózgu, ściany żołądka, wątroby, śledziony w specjalistycznym ośrodku w Wielkiej Brytanii". Podjęta została decyzja przekazania zwłok rodzinie w celu pochowania, ale według zasad chowania zmarłych z powodu choroby zakaźnej, określonych Rozporządzeniem Ministrów Gospodarki Terenowej i Ochrony Środowiska oraz Zdrowia i Opieki Społecznej w sprawie urządzania cmentarzy, prowadzenia ksiąg cmentarnych oraz chowania zmarłych. A więc prawdopodobnie w metalowej trumnie. Pod lekarskim nadzorem 54 osoby, które miały styczność z chorym - rodzina, pracownicy i pacjenci przychodni w Rabce, pracownicy szpitali - rabczańskiego i nowotarskiego i karetki przewozowej - zostały objęte lekarskim nadzorem - raz dziennie badane są przez lekarza, dwa razy - muszą mierzyć temperaturę. W przypadku jakichkolwiek chorobowych objawów będą izolowane w warunkach szpitali zakaźnych. Komunikat inspektora Wczoraj Główny Inspektor Sanitarny kraju, Paweł Policzkiewicz wydał komunikat w sprawie działań Inspekcji Sanitarnej w związku z wystąpieniem w Polsce zachorowania a następnie zgonu chorego podejrzanego o wystąpienie gorączki krwotocznej. Komunikat uspokaja, choć główny inspektor pisze, iż "dla wykluczenia zakażenia jednym z wirusów gorączek krwotocznych przynoszonych przez owady lub gryzonie i nie przenoszących się bezpośrednio pomiędzy ludźmi zostaną przeprowadzone badania w laboratorium mikrobiologicznym w Wielkiej Brytanii, specjalizującym się w diagnostyce tych rzadkich w Polsce chorób tropikalnych". - W chwili obecnej należy przyjąć - czytamy w komunikacie - że przyczyną zgonu chorego było ciężkie, uogólnione zakażenie bakteryjne. (W poniedziałek szczegóły akcji, która uchronić miała Polskę przed wybuchem epidemii.) Rozpoznanie kliniczne przy przyjęciu do szpitala w Nowym Targu: podejrzenie zakażenia, niewydolność krążenia, odma płucna, niewydolność oddechowa ostra, wtórna. Wyniki badania sekcyjnego: zapalenie płuc krwotoczne, obustronne, zakażenie, wylew domózgowy i do narządów wewnętrznych, rozległe wybroczyny wielonarządowe, płyn w klatce piersiowej, obrzęki. Paweł Chruściel, wicedyrektor SP ZOZ w Nowym Targu ds. lecznictwa: Pacjent przewieziony został ze szpitala w Rabce do Nowego Targu nieprzytomny, w stanie bardzo ciężkim, z niewydolnością oddychania, krążenia i nerek. Właśnie niewydolność nerek była przyczyną przewiezienia go do Nowego Targu, ponieważ nasz szpital posiada stację dializ. Niestety wkrótce po przyjeździe stan młodego człowieka jeszcze się pogorszył. Nie udało się go uratować mimo prób reanimacji. Przebieg choroby oraz przede wszystkim opinia zespołu ekspertów, który zbadał sprawę na zlecenie Głównego Inspektora Sanitarnego, wskazuje, że najprawdopodobniejszą przyczyną choroby i śmierci była gwałtownie przebiegająca infekcja bakteryjna z burzliwymi objawami. Przebieg kliniczny choroby nie upoważnia do postawienia diagnozy, że wywołał ją wirus Ebola. (ASz) Gdy karetka przywiozła studenta do tego szpitala w Nowym Targu, był już nieprzytomny, w stanie bardzo ciężkim, z niewydolnością oddychania, krążenia i nerek. Fot.