Dane tekstu dla wyniku: | 79 |
Identyfikator tekstu: | PWN_1202900000570 |
Tytuł: | Z plecakiem po Kaszubach |
Wydawca: | |
Źródło: | Kaszuby nr 29 |
Kanał: | #kanal_prasa_tygodnik |
Typ: | #typ_publ |
Autorzy: | (rud), |
Data publikacji: | 1998 |
ię nie tylko w samym Helu, ale także w pozostałych wsiach półwyspu. Decydującą rolę odegrało zbudowanie linii kolejowej, co umożliwiło regularną komunikację. Widoczne rezultaty dała również propaganda polskiego morza. Pioniera w tej dziedzinie - Bernarda Chrzanowskiego wydatnie wspomógł Stefan Żeromski. Wkrótce wyszły pierwsze przewodniki popularyzujące polskie wybrzeże. Najpierw w roku 1924 Orłowicza, a dwa lata później Staśki. Stopniowo wylansowano swoistą modę na letni wypoczynek nad morzem.
Polscy letnicy korzystali początkowo głównie z pokojów wynajętych u kaszubskich rybaków, stołując się u nich lub w miejscowych gospodach. Liczba corocznych gości rosła bardzo szybko. Na przykład w Kuśnicy (tak do 1934 nazywała się dzisiejsza Kuźnica) w roku 1920 na wypoczynku przebywały 23 osoby, rok później - 114 osób, a w 1924 - 475 osób. Funkcjonowały tam trzy gospody: Julii Budzisz, Matyldy Konkol i Aleksandra Konkola. W tym samym 1924 roku w Borze (obecnie zachodnia część miasta Jastarnia) przebywało 580 osób, a w Jastarni 880 osób. Ta ostatnia miejscowość dysponowała dwiema gospodami: Pawła Selina i franciszki Konkol. Wkrótce przybył pensjonat pani Śledzińskiej, reklamujący się warszawską kuchnią. Obie miejscowości zyskały wcześnie grono zagorzałych wielbicieli. W roku 1923 powstało Towarzystwo Miłośników Jastarni i Boru. Swe podwoje otwierały nowe pensjonaty. W Jastarni Morskie Oko, Pomorzanka, Bizewski, P |