Dane tekstu dla wyniku: 1
Identyfikator tekstu: PWN_3102000000041
Tytuł:
Wydawca: Książka i Wiedza
Źródło: Wielcy Indianie Ameryki Północnej
Kanał: #kanal_ksiazka
Typ: #typ_fakt
Autorzy: Zbigniew Teplicki,  
Data publikacji: 1994
ku, gdzie jest przedstawiony jako ważny członek szczepu Wappinoes. W dziesięć lat później został wodzem plemienia, uczestnikiem Konfederacji Wappindżerów. Ninham ustanowił swą siedzibę w Westenhuck i zręcznymi działaniami powiększał swoje wpływy za zachodzie Nowej Anglii i w środkowo-wschodniej części kolonii Nowy Jork. Stał się wybitną, ogólnie szanowaną postacią wśród Indian, co uwidoczniło się szczególnie podczas ważnych wydarzeń plemiennych z lat 1746 i 1754, w których odegrał istotną rolę.
W roku 1755 związał się z sir Williamem Johnsonem, był dzielnym, a także lojalnym jego sojusznikiem. W 1762 roku, na zaproszenie Wielkiego Ojca z Londynu, wraz z innymi wodzami Konfederacji popłynął do Anglii, gdzie delegację przyjęto serdecznie, z wielką ciekawością i zainteresowaniem tak charakterystycznym dla pierwszych kontaktów z egzotycznymi mieszkańcami odległych kolonii. Wysłannicy Indian w licznych rozmowach z przedstawicielami rządu J. K. Mości przedkładali skargi na niesprawiedliwe traktowanie ich przez władze kolonii. Chodziło zwłaszcza o rugowanie ludności tubylczej z terenów łowieckich w dolinie rzeki Hudson. Roszczenia te spotkały się z uprzejmą uwagą brytyjskiego establishmentu, obiecano nawet naprawienie krzywd, ze zwrotem ziemi włącznie. Po powrocie delegacji do Ameryki lokalne władze nie kwapiły się z wypełnieniem obietnic Londynu. Kto by się tam przejmował niezadowoleniem "dzikusów", a że zachęceni wspaniałomyślnością londyńskich dostojników, mieli odwagę tak zawzięcie obstawać przy swych żądaniach - tym gorzej dla nich. Groźby skierowania sprawy do sądu wzbudziły uśmiech politowania. Przecież tutejsi prawnicy znajdą niejeden sposób zatuszowania sprawy lub odłożenia jej ad Kalendas graecas. Nie przejmowano się także niepokojami w skupiskach tubylców, wywołanymi lekceważeniem obietnic Londynu. Gwoli sprawiedliwości należy zaznaczyć, że z początku rewolucja amerykańska, chcąc pozyskać przychylność Indian, usiłowała przyśpieszyć tę procedurę roszczeniową.
Wybuch działań wojennych między zbuntowanymi osadnikami a kolonialnym reżimem brytyjskim postawił Ninhama oraz innych wodzów przed dylematem: Po czyjej stanąć stronie? Kierując się lojalnością, a przede wszystkim ufając w niezwyciężoność Wielkiej Brytanii, Ninham wraz ze swoimi Mohikanami wystąpił przeciw rodzącemu się państwu amerykańskiemu. Walczyli dzielnie w obronie starego ładu, z zaciętością i okrucieństwem tępiąc buntowników. W dniu 30 sierpnia 1778 roku Ninham prowadził trzydziestu najl