Dane tekstu dla wyniku: 1
Identyfikator tekstu: IJPPAN_PolPr_GKc00814
Tytuł: Nogi z ołowiu? Zadbaj o ich kondycję
Wydawca: "Polskapresse". Oddział "Prasa Krakowska"
Źródło: Gazeta Krakowska
Kanał: #kanal_prasa_dziennik
Typ: #typ_publ
Autorzy: Katarzyna Zawadzka,  
Data publikacji: 2007-07-28
Nogi z ołowiu? Zadbaj o ich kondycję
Nogi z ołowiu? zadbaj o ich kondycję Nogi mają bardzo odpowiedzialne zadanie i ciężką pracę: muszą utrzymać ciężar naszego ciała. Dlatego są bardzo podatne na przeciążenia i różnego rodzaju dolegliwości. Jedną z najczęstszych są problemy żylne. Przewlekła niewydolność żylna objawia się najczęściej w postaci żylaków. Szacuje się, że problem ten występuje u połowy osób dorosłych. Skłonność do żylaków jest uwarunkowana genetycznie, dlatego jeśli występowały u członków naszej najbliższej rodziny, powinniśmy liczyć się z tym, że mogą pojawić się również u nas. Na rozwój tej choroby mają wpływ również: palenie papierosów, przyjmowanie tabletek antykoncepcyjnych, otyłość i siedzący tryb życia. Czynniki te zaburzają przepływ krwi w żyłach, powodują wzrost ciśnienia żylnego i uszkodzenie zastawek. Początkowo bardzo trudno zauważyć problem, bo niewydolność żylna rozpoczyna się bardzo niewinnie – na ogół odczuwane jest jedynie zmęczenie, swędzenie nóg, obrzęki i skurcze nocne. Jeśli w tym momencie nie zareagujemy właściwie, dolegliwość może rozwinąć się w szybko postępującą chorobę, a z czasem doprowadzić nawet do trudno gojących się owrzodzeń i zakażeń organizmu. To krańcowe powikłanie przewlekłej niewydolności żylnej występuje u około 1 procentu Polaków. Zaniedbane żylaki mogą prowadzić również do krwotoków i stanów zakrzepowo-zatorowych (może dojść do oderwania skrzepu, który następnie zablokuje przepływ krwi np. do serca, mózgu lub płuc). Czy grożą ci żylaki Żylaki występują cztery razy częściej u kobiet niż u mężczyzn. Do takiej „nierówności społecznej” przyczyniają się niektóre nawyki np. noszenie butów na wysokim obcasie, przyjmowanie tabletek hormonalnych, stojąca praca, a także ciąża. W ciąży dochodzi bowiem do podwyższenia ciśnienia brzusznego i wzrostu objętości krwi, z którym nie potrafi poradzić sobie układ żylny. Niedomykalność zastawek i „nadmiar” hormonów powoduje z kolei, że krew zaczyna się cofać, dochodzi do poszerzenia żył i braku ich należytej rozciągliwości. Problem nasila się, jeśli ciężarna nie podejmuje żadnej aktywności fizycznej. Czy „zwykłe” pajączki również powinny zaniepokoić? Nazywane są stanem przedżylakowym i zawsze prowadzą do rozwiniętej postaci choroby. Dlatego też w każdym przypadku, gdy odczuwamy zmęczenie i ciężkość nóg powinniśmy zgłosić się do specjalisty. Możemy również sami w domu wykonać test i sprawdzić, czy nie musimy już wdrożyć odpowiednich działań prewencyjnych. Wystarczy, że zmierzymy obwód nóg tuż powyżej kostki i około 10 centymentrów pod kolanem po przebudzeniu i przed położeniem się do łóżka. Jeśli występuje duża różnica między pomiarami, należy zacząć przyjmować preparaty udrożniające przepływ krwi i wzmacniające naczynia. Diabetycy najbardziej narażeni Najbardziej zagrożeni dolegliwościami żylnymi w obrębie nóg są diabetycy. Jeśli tylko cukrzyca jest nieodpowiednio kontrolowana, przyśpiesza rozwój żylaków. Możliwe jest też oddziaływanie w drugą stronę – przewlekła niewydolność żylna może wpływać na zaostrzenie przebiegu cukrzycy. Wówczas częściej dochodzi do pogorszenia utlenienia tkanek i zakażeń, a także martwicy skóry stóp i podudzi. W przypadku cukrzycy znacznie trudniej jest podjąć leczenie, ponieważ choroba ta wpływa na spowolnienie gojenia się ran. W każdym przypadku należy przeprowadzić badanie USG doppler, które pozwoli ocenić wydolność żył, a także ustalić jak duże może być ryzyko ewentualnych powikłań. U osób chorych na cukrzycę występuje również większa skłonność do grzybicy i infekcji bakteryjnych, zwłaszcza przestrzeni międzypalcowych stóp (ich tkanki są mniej odporne i wykazują mniejszą reaktywność) oraz problem wrastających paznokci. Powinny zwracać one szczególną uwagę na przestrzeganie higieny ciała i zmiękczanie okolic przypaznokciowych. Poza tym nie wolno się drapać (to efekt świądu cukrzycowego), gdyż drapanie się powoduje uszkodzenia naskórka i wprowadza w głębsze partie skóry drobnoustroje chorobotwórcze. Aby zapobiegać schorzeniom najlepiej możliwie często oglądać stopy i podudzia, w ten sposób wykryjemy zmiany na skórze dość wcześnie, co z kolei pozwoli na sprawne przeprowadzenie leczenia. • k.zawadzka@dziennik.lodz.pl zdjęcie theta Biurowa choroba Zakrzepica żył, czyli zaburzenie przepływu krwi w naczyniach żylnych i występowanie zakrzepów to nie tylko schorzenie przytrafiające się osobom otyłym i nieuprawiającym żadnej aktywności. Uważać powinni także pracoholicy, którzy spędzają całe dnie za biurkiem lub często podróżują samolotami, zwłaszcza na długich trasach. Naukowcy z nowozelandzkiego Instytutu „Medical Research” zaobserwowali bowiem, że co trzeci pacjent trafiający do szpitala z powodu zakrzepicy żył głębokich jest pracownikiem biurowym, zwłaszcza przemysłu informatycznego lub biznesmenem spędzającym wiele godzin w samolocie. Aby uniknąć tej groźnej choroby - utworzony skrzep może się oderwać i zatkać naczynie, którym płynie krew do serca lub mózgu - powinniśmy wstawać od biurka co godzinę, rozprostować nogi, chwilę pomaszerować i dopiero po takiej „rozgrzewce" wrócić do pracy. W samolocie natomiast warto wykonać nawet niewielką gimnastykę nóg polegającą na ich zginaniu i rozprostowywaniu. W ten sposób rozpuścimy ewentualne tworzące się skrzepy i udrożnimy przepływ krwi. • Skalpelem i laserem Bardziej zaawansowane żylaki leczy się chirurgicznie, są to już bardziej skomplikowane zabiegi. Do tej pory usuwało się je za pomocą strippingu, czyli metody polegającej na wycięciu niedrożnej żyły. W miejscu cięć zakłada się szwy, które zdejmuje się zwykle po 10 dniach, lub specjalne plasterki zastępujące szwy. Zabieg ten częściej niż inne wiąże się z występowaniem powikłań. Przeprowadza się go w znieczuleniu ogólnym, pacjenci dłużej powracają po nim do sprawności i zdrowia. Metodą rzadko stosowaną jest również kriostripping. Różnica między nim a strippingiem polega na tym, że przed wyjęciem, żyły poddawane są działaniu kriosondy, czyli sondy emitującej skrajnie niskie temperatury. Takie wstępne znieczulenie pozwala na zastosowanie znieczulenia miejscowego. Technika ta jest jednak rzadko stosowana z powodu częstych przypadków przymrożenia okolicznych tkanek. Najlepszym sposobem na poradzenie sobie z dużymi żylakami są metody laserowe. Pozwalają one na wykonanie jednego cięcia w okolicy łydki bądź kolana i wprowadzenie cienkiego światłowodu. Laser podaje impuls co 2-3 mm i zamyka chore żyły. Specjaliści twierdzą, że to metoda najskuteczniejsza, dająca mniejsze ryzyko powikłań, pozwalająca szybko powrócić pacjentowi do pełnej sprawności (może on nawet po 2 dniach wrócić do pracy). • Skleroterapia na pajączki Metoda ta stosowana jest w celu usunięcia pajączków żylnych, zwanych również venulektazjami (pierwszy zabieg z jej użyciem przeprowadzono w 1813 roku). Zabieg jest stosunkowo prosty w wykonaniu, polega na podaniu do światła żyły środka, który obkurcza naczynie i powoduje jego wyłączenie z układu żylnego. Zastrzyk wykonuje się za pomocą cienkich igieł insulinowych, dzięki czemu jest on prawie bezbolesny. Oczywiście, aby zabieg był całkowicie bezpieczny, musi być wykonywany przez dobrego specjalistę. Poza tym istnieje konieczność poprzedzenia go badaniem USG doppler, które dokładnie diagnozuje stan żył, m. in. ocenia wydolność zastawek w ich ujściach. Często przeprowadza się go przy udziale tzw. oświetlacza naczyniowego, pozwalającego na uwidocznienie naczyń, których nie widać podczas klasycznej skleroterapii. Zabieg trwa około pół godziny, po jego zakończeniu lekarz zakłada pacjentowi opaskę elastyczną, po czym musi on spacerować przez 20-30 minut. Opatrunek uciskowy na nodze należy trzymać od kilku do kilkunastu dni. Uzyskanie dobrego wyniku często wymaga kilkakrotnych wstrzyknięć. Skleroterapia podobnie jak zabieg laserowy znajduje zastosowanie w leczeniu tych zmian żylnych, którym nie towarzyszą poważne uszkodzenia głównych pni żylnych kończyn dolnych. Powikłania po zabiegu występują bardzo rzadko, mogą to być: pokrzywka po nastrzyknięciu lekami, małe siniaki i krwiaki, ropień lub bolesność ostrzykniętej żyły. Przeciwwskazaniami do skleroterapii, podobnie jak do innych metod leczenia żylaków, są choroby, takie jak: cukrzyca, otyłość, nieuregulowane nadciśnienie tętnicze, zakrzepica żył głębokich i zakażenia bakteryjne skóry. Kolejną metodą stosowaną w mniej zaawansowanych stanach niewydolności żylnej jest zabieg laserowy. Polega on na przezskórnym niszczeniu chorych naczyń. Fala świetlna lasera jest celowana w niewydolne żyły, w ten sposób się je wyłącza. • Co możesz zrobić dla zdrowia nóg? Zaniedbane dolegliwości, np. ból w łydkach czy opuchnięcia, prowadzą do wielu poważnych komplikacji. Jak zatem możemy im zapobiegać, dbając o zdrowie nóg? > Unikaj długotrwałego utrzymywania jednej pozycji ciała , np. stania, siedzenia. Jeśli w pracy jesteś zmuszony stać, staraj się poruszać nogami możliwe często, np. przestępuj z nogi na nogę, wykonuj przytupy piętami. Jeśli tylko możesz, usiądź na chwilę lub wykonaj kilka przysiadów. Gdy spędzasz większość czasu za biurkiem zadbaj o to, aby twoje krzesło było wygodne i miało odpowiednią wysokość (stopy nie mogą wisieć w powietrzu). Unikaj zakładania nogi na nogę. > Nie pal. Palenie papierosów powoduje zwężenie i zwapnienie żył. > W diecie unikaj produktów wysoko węglowodanowych, soli, wybieraj te zawierające duże ilości błonnika, witamin C i B6, rutyny. > Wzmożone dolegliwości bólowe nóg odczuwają osoby z nadwagą i otyłością. Dlatego też postaraj się zrzucić zbędne kilogramy, w ten sposób przywrócisz nogom prawidłowe krążenie i obniżysz ryzyko zastoju krwi w żyłach. > Smaruj nogi kremami usuwającymi obrzęki, uszczelniającymi naczynia krwionośne i pobudzającymi miejscowo krążenie, np. na bazie rutyny, escyny, wyciągu z kasztanowca, arniki, ruszczyka kolczastego, mentolu. Do pielęgnacji stóp używaj kremów nawilżających, zmiękczających zrogowaciały naskórek, modzele, nagniotki i zapobiegających pękaniu pięt oraz nadmiernej potliwości. - Poddawaj się masażowi stóp, np. refleksoterapii. > Przynajmniej raz dziennie schładzaj nogi zimnym prysznicem , wykonuj tę czynność w kierunku od dołu do góry. Unikaj ciepłych kąpieli, sauny, nadmiernego opalania (żyły nie lubią ciepła) > Pij duże ilości wody. Unikaj dużych porcji alkoholu. > Uprawiaj regularną aktywność fizyczną. Poprawisz krążenie i wzmocnisz mięśnie. Zamiast jechać kilka przystanków tramwajem lub autobusem, wybierz spacer. > Zaopatrz się w wygodne buty. Unikaj butów na obcasie powyżej 3 centymetrów i wąskich nosków. > Nie kupuj zbyt obcisłej bielizny . Jeśli zakładasz pończochy, zwróć uwagę czy nie mają one zbyt mocnych ściągaczy. Możesz także zaopatrzyć się w specjalne podkolanówki lub rajstopy masujące nogi i zapewniające im relaks. > Kiedy odczuwasz zmęczenie nóg... Połóż je, tak aby stopy znajdowały się kilkanaście centymetrów powyżej poziomu serca, wówczas krew nie napotka przeszkody w dotarciu do serca. > Mocz stopy w naparach ziół, np. kwiatów kasztanowca, arniki, skrzypu polnego, żywokostu lub w wodzie z solą morską z dodatkiem olejków: lawendowego, tymiankowego lub rozmarynowego. Kąpiel powinna trwać ok. 15 minut. Stopy wycieraj energicznie frotowym ręcznikiem, możesz je następnie posmarować specjalnym kremem. • Pytamy... ...Od czego zależy wybór metody leczenia żylaków? f Odpowiada lek. med. Paweł Mrozowski, specjalista chirurg z kliniki Fragmat Med w Łodzi Przede wszystkim od etapu zaawansowania choroby, w którym zgłosimy się do specjalisty. Wielu pacjentów zapomina, że żylaki czy pajączki kończyn dolnych stanowią nie tylko defekt kosmetyczny, ale są poważną chorobą objawiającą się zaburzeniem krążenia. Jeśli trafimy do lekarza w początkowym okresie choroby, możemy zastosować metody mniej inwazyjne, np. skleroterapię lub leczenie laserem (często są one ze sobą kojarzone). Zabiegi te są mało inwazyjne. Skleroterapia polega na wstrzyknięciu do żyły leku obkurczającego, zaś przy użyciu światła lasera przezskórnie obkurczamy naczynia i je zamykamy. W bardziej zaawansowanych stanach, kiedy pacjent zgłasza się z widocznymi żylakami, a badanie USG doppler wykazuje dużą niewydolność naczyń żylnych, należy uciec się do bardziej inwazyjnych metod. Do tej pory jednym rozwiązaniem dla takich pacjentów była operacja, polegająca na wycięciu niewydolnej żyły. Obecnie dysponujemy również metodami laserowymi, które polegają na niewielkim nacięciu w okolicy kolana lub łydki i wprowadzeniu do światła żyły cienkiego światłowodu. Impuls lasera zamyka zmienione chorobowo żyły. Metoda ta wiąże się z mniejszym obciążeniem organizmu, dzięki czemu rekonwalescencja trwa najwyżej 3-5 dni, a nie jak w przypadku metod tradycyjnych nawet 4-6 tygodni. Poza tym zabiegi te są dużo skuteczniejsze, dają mniej powikłań i występuje po nich mniejsze prawdopodobieństwo nawrotów. • Powódź w bucie Nadmierna potliwość potrafi doprowadzić nawet do nerwicy natręctw. Wiedzą to ci, którzy mają w butach tak mokro, jakby brodzili po wodzie. Nie ulega wątpliwości, że jest to bardzo przykra przypadłość. Wydalanie potu jest organizmowi potrzebne, ponieważ w ten sposób reguluje on temperaturę ciała. Jeśli jednak wytwarza go zbyt dużo, należy podjąć odpowiednie kroki w celu wyeliminowania problemu. Dotyczy to nie tylko pracowników fizycznych, ale również osób pracujących umysłowo. Przyczyną takiego stanu mogą być choroby o podłożu endokrynologicznym, neurologicznym lub wzmożone napięcie nerwowe. Często problem zostaje rozwiązany po wyleczeniu choroby podstawowej. Pomaga jednak noszenie lekkiej, przewiewnej odzieży i zastosowanie dobrych antyperspirantów, np. zawierających tlenek cynku, chlorowodorek glinu oraz jonoforezy. Najbardziej skuteczną metodą, jaką dotąd wymyślono, jest ostrzykiwanie miejsc wydzielających duże ilości potu toksyną botulinową. Wówczas przewodnictwo nerwowe zostaje zahamowane i ciało nie poci się przez następne 6-8 miesięcy od zabiegu. Warto stosować również sztyfty lub kremy do stóp zawierające np. olejek manukowy, który działa antybakteryjnie. • Komu poleca się refleksoterapię? Jeśli odczuwasz zmęczenie i ociężałość nóg, wypróbuj refleksoterapię. Pozwoli ci ona na zniesienie dolegliwości bólowych i umożliwi pobudzenie sił witalnych, a także zapobiegnie zaburzeniom energetycznym organizmu, które są sprawcą wielu chorób. Refleksoterapia wywodząca się z Chin, polegająca na uciskaniu na stopach określonych punktów przepływu energii, zdobywa w Polsce coraz większe zainteresowanie. Nawet osoby nastawione do niej sceptycznie zauważają, że wpływa ona m. in. na normalizację wydzielanych hormonów we krwi, poprawę krążenia, stabilizację ciśnienia tętniczego oraz poprawę pracy wielu narządów wewnętrznych. Efekty można zaobserwować po odbyciu jednej serii, czyli po 10 zabiegach wykonywanych 2-3 razy w tygodniu. • Wrastanie paznokci Masz wrastające paznokcie? Nie musisz ich zrywać. Nowoczesne metody pozwalają na wyprowadzenie paznokci z tego patologicznego stanu w sposób szybki i bezpieczny. Umożliwia to klamra drutowa, którą umieszcza się na brzegach wrastającego paznokcia. Pozwala ona na złagodzenie bólu i zapobiegnięcie operacji. Niestety, w Polsce zabieg ten nie jest refundowany przez NFZ. Jest on wskazany w ciężkich stanach wrastania paznokci, zwłaszcza gdy towarzyszą im stany zapalne. Wrastający paznokieć, spowodowany noszeniem niewygodnego obuwia lub nieprawidłową pielęgnacją płytek paznokci można także próbować usunąć poprzez założenie klamry metalowej. Ten rodzaj klamry stosuje się w przypadku, gdy zawiodły inne sposoby korekcji wrastających paznokci, przede wszystkim u diabetyków i w stanach zapalnych wału paznokciowego. Można również zastosować metodę łączoną, a więc klamrę i specjalną rureczkę, którą nasuwa się na przygotowany brzeg paznokcia i utrwala masą do jego rekonstrukcji. Dzięki tej metodzie można kontrolować tor rośnięcia paznokcia. W przypadku kiedy inne metody nie przynoszą rezultatu wykonuje się operacje Quenu. W tym celu nacina się paznokieć na długość 2-3 mm, oczyszcza rowek i wał paznokciowy. Po zabiegu istnieje konieczność zabezpieczenia rany opatrunkiem z antybiotykiem. • fot. theta