olejności, skrutatorzy wywołują kardynałów. Wywołany podnosi się, podchodzi do ołtarza i wkłada kartkę do urny, przykrytej pateną. Samo głosowanie przy 111 elektorach trwa około 30 minut. Po jego zakończeniu pierwszy z trójki skrutatorów przenosi urnę (w czasie ostatniego konklawe był to kielich przykryty pateną) z ołtarza na stojący przed nim stół. Przedtem wstrząsa kilkakrotnie urną, aby wymieszać kartki, ponieważ bez tego można by ustalić według kolejności ich odczytywania, kto jak głosował.
Po wysypaniu kartek na stół pierwszy skrutator liczy je, drugi sprawdza to wyliczenie, trzeci zaś wkłada kartki do drugiego kielicha. Jeżeli liczba kartek jest inna niż liczba głosujących, głosowanie rozpoczyna się od początku. Jeżeli liczba się zgadza, następuje druga, zasadnicza część liczenia głosów. Pierwszy skrutator wyjmuje po jednej kartce z urny i wpisuje nazwisko kandydata, na którego oddano głos, na specjalnej
karcie
. Drugi skrutator odbiera kartkę i dokonuje identycznego zapisu. Wreszcie otrzymuje ją trzeci i odczytuje nazwisko tak głośno i wyraźnie, aby mogli je zanotować wszyscy uczestnicy wyborów.
Po zakończeniu tej operacji kartki zszywa się igłą, końce łączącego je sznureczka związuje się i oddaje całość w trzecim kielichu trzem rewizorom. Oni sprawdzają jeszcze raz kartki wyborcze. Wynik głosowania mogą też przeliczyć z własnych notatek wszyscy kardynałowie. Dopiero po zakończeniu pracy rewizorów podaje się wynik głosowania do oficjalnej wiadomości uczestniczących w wyborach.
|