Dane tekstu dla wyniku: 1
Identyfikator tekstu: PWN_2002000000100
Tytuł:
Wydawca: PIW
Źródło: Urząd
Kanał: #kanal_ksiazka
Typ: #typ_lit
Autorzy: Tadeusz Breza,  
Data publikacji: 1960
- Ależ jak najchętniej.
- Ślicznie. A teraz jeszcze drobiazg: nie rozpowiadaj w swoim pensjonacie, że się przenosisz do nas. Pani Rogulska czy pan Szumowski to są wszystko bardzo zacni ludzie, nie utrzymujemy jednak z nimi stosunków towarzyskich. A tym mniej z panią Kozicką czy panem Malińskim. Boczą się oni trochę wskutek tego na moją żonę. Po co ich jeszcze rozgoryczać tym, że ledwieś się na gruncie rzymskim pokazał, już nasz dom przed tobą stanął otworem. Emigrancki los to strasznie smutna sprawa. Kompleksy! Żale! Urazy! Moja żona jest Polka, mój zięć Polak, to prawda. Nie możemy sobie jednak dlatego zwalać na głowę całego tego nieszczęsnego świata. Niestety!
Odprowadził mnie do furtki na ulicę.