skoro ja sam nie jestem o tym przekonany? Wielu adeptów zen zalicza
jeden koan po drugim, osiąga coraz wyższą pozycję. Jednak na mnie nie robi
wrażenia ani to, co robią, ani to, co mówią". Po śmierci Nishidy Daisetsu
Suzuki zapytany o autentyczność doświadczenia Nishidy powiedział: "Niektóre
umysły, szczególnie logiczne i racjonalne, tak właśnie reagują. Nishida musiał
jednak coś uchwycić, gdyż w przeciwnym razie nie stworzyłby swojej
filozofii".
Ostatnią formalną sesję medytacyjną Nishida odbył w sierpniu 1905 roku w świątyni Kokutaiji u nowego mistrza Zuiuna (1853-1935). Może to świadczyć o próbie poszukiwań nowego mistrza. Nishida zaprzestał praktyki zen, jednak w liście do Suzukiego pisał, że zamierza do końca życie kontynuować praktykę religijną. Stwierdził, że jego powołaniem jest filozofia. Czy stała się ona dla niego formą praktyki religijnej? Ostateczny duchowy przełom Nishidy nastąpił, według Suzukiego, dopiero w 1920 roku, w czasie ciężkiej choroby żony Kotomi i córki Tomoko. Zdaniem Suzukiego przełom ten miał wpływ na filozofię Nishidy - pojawił się wtedy nowy kierunek w jego filozoficznych rozważaniach, którego ukoronowaniem jest filozofia 'nicości absolutnej'. Nishida odnosił się
krytycznie
do japońskich instytucji religijnych związanych z zen. W 1905 roku, a więc w roku, w którym przerwał praktykę zen, pisał w swoim pamiętniku: "W dzisiejszych czasach mnisi są głupi, niemoralni i bezwartościowi. Do czego prowadzi ta cała praktyka religijna?! [...] Nie ma żadnego wybitnego autorytetu, który mógłby być moim duchowym przewodnikiem".
W 1909 roku zaczął pracować na Uniwersytecie Gakushuin w Tokio,
a od 1910 był wykładowcą Uniwersytetu w Kioto w Katedrze Etyki
Wydziału Humanistycznego. Po czterech latach objął tam kierownictwo
Katedry Filozofii. W 1918 roku, mając czterdzieści cztery lata, Nishida
zostaje mianowany kierownikiem Katedry Filozofii Religii Uniwersytetu w Kioto.
Ten niewątpliwy awans był spowodowany sukcesem jego pierwszej książki
Studium dobra (Zen no kenkyu, 1911)
|