opozycja wychodzi z cienia
Lato po wyjeździe papieża
minęło
pod znakiem obchodów dziesięciolecia niepodległości. Był to wielki festyn z kulminacją 24 sierpnia. - Dziś nie ma już wątpliwości, że niepodległa Ukraina stała się faktem - powiedział Kuczma w przemówieniu wygłoszonym tego dnia. Wokół roiło się od niebiesko-żółtych flag narodowych. Stojący przy kijowskim Majdanie w centrum stolicy hotel "Moskwa" zmienił nazwę - miał się odtąd nazywać "Ukraina". I choć uroczystości rocznicowe przypominały trochę formą czasy radzieckie, wielu ludziom pomogły otworzyć oczy na fakt, że oto mieszkają na Ukrainie, a nie w Rosji.
Zaraz po uroczystościach kraj zaczął żyć przygotowaniami do wyborów parlamentarnych, zaplanowanych na wiosnę 2002 roku. Nowością miało być to, że po raz pierwszy w walce o miejsca w parlamencie zamierzała zetrzeć się z obozem rządzącym realna opozycja. Po miesiącach przygotowań Juszczence udało się wreszcie powołać do życia blok Nasza Ukraina. Weszły do niego partie z centrum i prawej strony sceny politycznej. Wszystkie chciały, by Ukraina szybciej zmierzała na Zachód, była bezpieczniejsza i ba
|