Dane tekstu dla wyniku: 1
Identyfikator tekstu: PWN_3102000000007
Tytuł:
Wydawca: Książka i Wiedza
Źródło: Dzieje ksiąg Starego Testamentu : szkice z krytyki biblijnej
Kanał: #kanal_ksiazka
Typ: #typ_fakt
Autorzy: Witold Tyloch,  
Data publikacji: 1981
cie narracyjnym o ocaleniu trzech przyjaciół i porażeniu ogniem otaczających piec Chaldejczyków, następuje hymn, w którym "ci trzej jakby jednymi ustami wychwalali Boga", dziękując za cudowny ratunek. Również i ten hymn, będący raczej dość monotonną litanią, nie wiąże się z treścią kanonicznej Księgi Daniela i nie rozwija zawartej w niej legendy. Obydwa te fragmenty nie pochodzą od autora księgi, lecz zostały napisane po grecku i dość niezgrabnie później włączone, prawdopodobnie przed 70r. n.e.
Kolejnym dodatkiem zachowanym w dwóch wersjach: krótszej Septuaginty i dłuższej Teodocjana, przyjętej w Wulgacie, jest opowieść o pięknej Zuzannie i niecnych starcach. Zapaławszy ku niej wielką pożądliwością, usiłowali ją uwieść, gdy po przechadzce w ogrodzie swego męża, Joakima, postanowiła się wykąpać. Kiedy posłała służące po wonności, obaj lubieżni starcy, dotychczas ukryci, podeszli do niej, i zażądali, aby im uległa, a jeśli nie będzie im powolna, oskarżą ją publicznie, że przyłapali ją na gorącym uczynku cudzołóstwa z jakimś młodzieńcem. Zuzanna była nie tylko piękna, ale i cnotliwa. Odmówiła im więc stanowczo, krzycząc: "Wolę zginąć niewinna, wpadając w wasze ręce, niż zgrzeszyć przed Panem". Okrutni i niegodziwi starcy spełnili swą groźbę i wobec zgromadzenia całego ludu oskarżyli Zuzannę o cudzołóstwo. Na postawie ich fałszywego zeznania skazano ją na śmierć. Ale "gdy prowadzono ją na stracenie Anioł Pański wzbudził ducha rozumu w młodym mężu imieniem Daniel", który zażądał wznowienia rozprawy, zarzucając obu starcom złożenie fałszywego świadectwa. Wrócono więc do sądu, a Daniel mądrymi pytaniami odsłonił kłamstwo i obłudę starców, których za ten haniebny czyn skazano na śmierć i zabito, "a krew niewinna ocalała w tym dniu". Rodzice zaś Zuzanny wraz z jej mężem i całą rodziną "wysławiali Boga", ponieważ nic haniebnego w niej nie znaleziono. Daniel zaś od tego "dnia i na przyszłość stał się wielkim dla całego ludu". Cały ten fragment został napisany po grecku. Nie należał on do oryginalnej Księgi Daniela. Nie znał go nawet jeszcze Józef Flawiusz (37-103 n.e.). Jako pierwsi wspominają o nim dopiero w II wieku n.e. Ignacy z Antiochii i Klemens z Aleksandrii. Jest to opowieść pouczająca, przypominająca hagadę, w jedynym punktem łączącym ją z księgą jest tradycja przypisująca Danielowi wielką mądrość i sławę mędrca.
Ostatnie dwa dodatki łączą się ściśle ze sobą. Są to opowieści o Belu i o smoku, zachowane również w Septuagincie i u Teodocjana w dwóch różnych wersjach. Ich celem jest ośmieszenie pogańskich wierzeń. W pierwszej jeden z domowników króla perskiego, imieniem Daniel, chytrym podstępem odsłonił oszustwo kapłanów Bela, którzy wraz z rodzinami zjadali składane przed jego posągiem ofiary, utrzymując króla w przekonaniu, że to posąg sam wszystko zjada. Poznawszy prawdę król wydał kapłanów na śmierć