Dane tekstu dla wyniku: 1
Identyfikator tekstu: PELCRA_1204EL0000004
Tytuł: W POGONI ZA NOWYM ŹRÓDŁEM ENERGII
Wydawca: Zielone Brygady
Źródło: Zielone Brygady. Pismo Ekologów
Kanał: #kanal_internet
Typ: #typ_publ
Autorzy: Albert Lewicki,  
Data publikacji: 1992-04-01
t, który nadaje liściom zielony kolor, i który wprawiają w wibrację promienie Słońca. W naturze obowiązuje zasada małych kroczków. Rośliny wytwarzają energię w setkach drobiazgowych procesów o dużych ubytkach. Fotosynteza wykorzystuje zaś jedynie 0,12% promieni słonecznych padających na kulę ziemską. Dlatego jako taka naukowców nie interesuje. Najważniejszy jest dla nich jej pierwszy etap - przechwycenie promienia słonecznego. Odpowiedź leży w chloroplastach, które uważane są za centra reakcji.
Trzem naukowcom z Instytutu Maxa Plancka pod Monachium udało się w 1984r. rozpoznać przy pomocy promieni Roentgena budowę takiego centrum reakcji u bakterii, która jak rośliny żyje z fotosyntezy. W jej centrum rozgrywają się jedne z najszybszych procesów chemicznych, jakie udało się zmierzyć. Wyłapywane promienie świetlne wprawiają w ruch cząstki atomowe - zaczyna działać pompa protonowa. Owalne centrum reakcji leży w membranie, z której wystają jedynie jego końcówki - nazwijmy je antenami. Anteny wyłapują promienie światła i wysyłają je tak szybko jak to tylko możliwe do chlorofilu na krańcu centrum. Każdy kwant światła wprawia pigment w tak silne drgania, że z molekuły zostaje wyrzucony elektron. W ciągu 3 pikosekund (milionowa część milionowej sekundy) dostaje się on do środka takiego centrum reakcyjnego. Po następnych 20 pikosekundach elektron znajduje się już na przeciwległym końcu membrany, przemierzywszy całe centrum - ok. 40 angstremów (miliardowa część milimetra), dla atomu podróż niemalże dookoła świata. Molekuły transportowe wysyłają elektron z powrotem do chlorofilu, gdzie oddziałuje na niego następna wiązka promienia. I tak cała reakcja się powtarza.
Przy transporcie elektronu molekuły transportowe zabierają też przy okazji jeden proton, dodatnio naładowane jądro atomu wodoru (z obecnej w każdej komórce wody). Każdorazowo zostaje w ten sposób przetransportowany jeden proton z jednej strony membrany na drugą. Tu powstaje deficyt, tam nadmiar dodatniego ładunku.