Dane tekstu dla wyniku: | 1 |
Identyfikator tekstu: | IJPPAN_p00002606087 |
Tytuł: | Lady Ryder of Warsaw |
Wydawca: | Polityka - Spółdzielnia Pracy |
Źródło: | Polityka nr 2322 |
Kanał: | #kanal_prasa_tygodnik |
Typ: | #typ_publ |
Autorzy: | Marek Ostrowski, |
Data publikacji: | 2001-11-03 |
ej postawy. Nie potrafiła przyjmować okazywanej wdzięczności. Nie chciała podziękowań i kwiatów. Zawsze denerwowała się, gdy ktoś chciał jej wręczyć jakiś podarunek. Uważała, że to marnowanie pieniędzy, które można byłoby przeznaczyć na szczytny cel. Zawsze zabierała ze sobą kawę, herbatę i cukier. Nie chcąc sprawiać kłopotu swoją osobą podczas spotkań, niezależnie czy były to spotkania z urzędnikami, czy z prezydentem, zazwyczaj prosiła tylko o szklankę wody, w której przyrządzała sobie napój.
Symbol nie wietrzeje Z autobiografii widać, że Polska jest jej ojczyzną z wyboru. "Czuję, że do niej przynależę" - pisze. Najwięcej miejsca poświęca opisowi dzielności cichociemnych, okrucieństwom okupacji w Polsce, zbrodniom na Polakach, tragedii Powstania Warszawskiego (charakterystyczne, że dodatek zawiera zestawienie pomocy, którą ogromnym kosztem życia zestrzeliwanych załóg lotniczych wysyłano Warszawie z bazy we Włoszech), potem odbudowie kraju ze zniszczeń, wreszcie - stanowi wojennemu. Sue Ryder z córką prz |