Dane tekstu dla wyniku: 1
Identyfikator tekstu: PWN_1202900001042
Tytuł: Tam traktuje rośliny z uczuciem przywracając im zdrowie i urodę
Wydawca:
Źródło: Kwiaty nr 2
Kanał: #kanal_prasa_inne
Typ: #typ_publ
Autorzy: Małgorzata Piekarz,  
Data publikacji: 1988
Zdarza się, że trafiają tu czasem rośliny w stanie skrajnego wyczerpania - wysuszone, bez liści, zgniłe, całkowicie opanowane przez patogeny. Są to przypadki beznadziejne, nie nadające się już do leczenia, i czasem ciężko powiedzieć o tym właścicielowi zakochanemu w swojej roślinie.
Jakie rośliny najczęściej chorują? Okazuje się, że przede wszystkim te popularne: palmy, fikusy, monstery , bluszcze, paprocie. Ostatnio wśród "pacjentów" zaczęły pojawiać się modne obecnie jukki i rośliny egzotyczne (cytryny, awokado, granaty) kupione w naszych kwiaciarniach albo przywiezione z zagranicznych dalekowschodnich wojaży. Zwłaszcza z jukkami jest najwięcej kłopotu, gdyż ich właściciele nie znają potrzeb i zasad prawidłowej uprawy tych roślin. Oglądałam w szklarni polikliniki kilka zabiedzonych, pożółkłych jukk, które w mieszkaniach stały prawdopodobnie gdzieś za szafą lub w innym ciemnym miejscu (tak jak pokazuje się w zagranicznych pismach, ale tamte mogą być sztuczne lub doświetlane). Doprowadzenie ich do normalnego wyglądu może trwać czasem kilka miesięcy. Wszystkie rośliny oddane tu pod opiekę traktuje się rzetelnie i z uczuciem.
Pani Ania, osoba młoda, wesoła, sympatyczna, opowiedziała mi sporo anegdotek o roślinach, które tu trafiają, a także o ich właścicielach, ubolewając nad losem tych pierwszych. Jak bowiem ma oddychać roślina, której liście posmarowane są olejem; jak może dobrze rosnąć w ziemi przesmażonej na margarynie lub z dodatkiem całych jaj (wyobraźmy sobie "zapach" rozkładających się jajek), albo soli kuchennej? To wyniki analiz chemicznych ziemi. Chcąc dogodzić swej ukochanej roślinie możemy jej śmierteln