Kiedy w kontekście lat siedemdziesiątych mówię o "sensie politycznym", to słowo ma nieco szersze znaczenie. Warszawskie Dziady Dejmka też okazały się polityczne. W Krakowie nie było tego rodzaju politycznych wydarzeń kulturalnych. Natomiast w Nowej Hucie działał teatr Krystyny Skuszanki, który miewał polityczną wymowę. Może nawet by się dało powiązać wydarzenia pod krzyżem z teatrem Skuszanki.
- Ale był też w samym Krakowie Stary Teatr z
Konradem
Swinarskim, z inscenizacjami wielkiego repertuaru narodowego, choćby ze słynnym "Wyzwoleniem" Wyspiańskiego w reżyserii Swinarskiego właśnie. W Krakowie ten niezwykle patriotyczny i siłą rzeczy polityczny repertuar nie budził takich politycznych emocji jak w Warszawie.
J.T.: Jednak dużo silniejsza była w Krakowie idea czystości sztuki.
|