zrozumieniem dla ciężkiej, męczącej pracy sprzedawców. Zwracał uwagę na konieczność wykorzystania spokojniejszych momentów, by odpocząć za kontuarem w pozycji siedzącej. Choć niekiedy groźny, miał wiele wyrozumiałości dla ludzi, udzielał często swych życzliwych rad. Jako wybitny znawca branży włókienniczo-tkackiej te działy w Domu Towarowym otaczał osobistym i wnikliwym zainteresowaniem. Będąc wykładowcą szkół handlowych w zakresie towaroznawstwa przekazywał wiedzę innym pokoleniom sprzedawców.
27 września 1927 roku był dniem zaliczenia mnie w poczet pracowników firmy. Zapoczątkował on długi, bo niemal
dwudziestotrzyletni
, okres pracy w latach 1927-1950, to jest do chwili likwidacji przedsiębiorstwa.
Przedstawiony zostałem przez dyrektora Zbigniewa Jabłkowskiego, który mnie angażował, bezpośredniemu zwierzchnikowi - człowiekowi wysokiej kultury, oraz zespołowi pracowników. Dom Towarowy znany mi był wcześniej jako klientowi. Ale jako nowo zaangażowany pracownik - młody zupełnie człowiek - uległem na kilka tygodni przerażeniu. Mimo rozmaitych trudności i problemów przetrwałem okres próby, wspierany i otoczony życzliwością mego kierownika.
|