Dane tekstu dla wyniku: 1
Identyfikator tekstu: IJPPAN_PolPr_GKa01759
Tytuł: Polityka na bok
Wydawca: "Polskapresse". Oddział "Prasa Krakowska"
Źródło: Gazeta Krakowska
Kanał: #kanal_prasa_dziennik
Typ: #typ_publ
Autorzy: (maj),  
Data publikacji: 2006-12-30
Budowali drogi bez przecinania wstęg
charsznica T rzeba uznać, nie politycznie i nie populistycznie , że ten rok był bardzo dobry dla naszej gminy. Ponad sześć milionów złotych wydaliśmy na inwestycje – tak wójt Jan Żebrak podsumował minione miesiące podczas ostatniej w tym roku sesji Rady Gminy. Wskazał m.in. na drogi, które były budowane z funduszy unijnych, Funduszu Ochrony Gruntów Rolnych oraz z innych źródeł. – Pozyskaliśmy też dodatkowe 480 tys. zł na oświatę. Przeznaczyliśmy te pieniądze na wymianę kotłowni w SP w Swojczanach, remont szkoły w Pogwizdowie i modernizację stołówki w Charsznicy, a także na wyposażenie placówek oświatowych. To była dla nas spora ulga w budżecie – przyznał wójt. Dodał, że nie było zmian w budynku Urzędu Gminy. Tu również planowano wymienianę pieca do ogrzewania. Jednak zabrakło pieniędzy, więc ten remont czeka gminę w przyszłym roku. Tym bardziej, że gotowy jest już i projekt, i piec. Jan Żebrak podkreślił, że założenie było takie, by rozpocząć od tych instytucji, na których modernizację gmina otrzymała dofinansowanie. Zaznaczył, że w 2007 roku trzeba będzie większą uwagę zwrócić na działalność izb rolniczych. – W skali roku płacimy na izby 12 tys. 400 zł. Ale ja nie słyszę o tym, czym ta instytucja się zajmuje. Nie wiadomo za co mamy płacić ten haracz, skoro rolnik i tak na tym nie zyskuje. Może się mylę, ale ja sensu utrzymywania tych izb nie widzę – skomentował Żebrak. Podziękował on za współpracę i radnym, i pracownikom urzędu zapewniając, że zaufania, którym go obdarzono nie zawiedzie i nie nadużyje. – Jestem wszystkim wdzięczny za to, że na naszych sesjach nie ma brudnej polityki, że nie mamy doradców – klaunów. Bo polityka to jest to, co aktualnie widać w powiecie. My wykonaliśmy 45 km dróg bez przecinania wstęg. Inni wstęgi przecinali, ale często były one dłuższe niż wyremontowany odcinek drogi – zauważył radny Janusz Jędrzejczyk.