Dane tekstu dla wyniku: | 1 |
Identyfikator tekstu: | PELCRA_1303919921002 |
Tytuł: | 50 metrów strachu |
Wydawca: | Agora S.A. |
Źródło: | Gazeta Wyborcza |
Kanał: | #kanal_prasa_dziennik |
Typ: | #typ_publ |
Autorzy: | Tatiana Geller, |
Data publikacji: | 1992-10-02 |
Wysokość przyprawia o zawrót głowy, drżą ręce i kolana, serce wali jak młot. Stoisz na kołyszącej się od wiatru platformie. Wystarczy się przechylić i zaczynasz spadać głową w dół jak kamień. Jak to jest, gdy się skacze na linie z wysokości 50 metrów?
Skoki bungee to stosunkowo nowy rodzaj sportu, którego tradycja wywodzi się z Vanuatu - małego państwa na południowo-zachodnim Pacyfiku, tysiąc km na zachód od wysp Fidżi i około 400 km na północ od Nowej Kaledonii. Bunlap, tropikalna, górzysta wyspa należąca do Vanuatu, jest miejscem, gdzie od niepamiętnych czasów odbywają się skoki bungee. Każdego roku w kwietniu lub maju młodzi chłopcy przygotowują się do rytuału inicjacji, który sami nazywają "nurkowaniem w ziemię" . Przez kilka tygodni budują 25-30-metrową drewnianą wieżę. Każdy sam wybiera sobie lianę, której jeden koniec przyczepia do szczytu budowli, a drugim obwiązuje sobie nogi w okolicach kostek. Najważniejsze jest dokładne odmierzenie długości liany, chodzi o to, by skoczek zatrzymał się kilka centymetrów nad ziemią lub tylko musnął ją głową. Dopiero po takiej próbie m |