Dane tekstu dla wyniku: 1
Identyfikator tekstu: IJPPAN_k12424
Tytuł:
Wydawca: Świat Książki
Źródło: ARCHIPELAG GUŁag Tom 3
Kanał: #kanal_ksiazka
Typ: #typ_fakt
Autorzy: Aleksander Sołżenicyn,  
Data publikacji: 1977
Awenir stanął później na nogi - został dyrektorem domu dziecka. Wychowywały się w nim sieroty po żołnierzach, którzy zginęli na froncie. Płakały w poczuciu krzywdy, gdy dzieci wpływowych rodziców wyśmiewały ich dyrektora, bo siedział w więzieniu.
A Kartel w 1943 roku, chociaż skazany z artykułu 58, spisany został z obozu na straty, ponieważ miał gruźlicę płuc.Dano mu wilczy paszport, w żadnym mieście nie mógł nawet marzyć o meldunku ani o pracy - więc tylko śmierć powolna i znikąd pomocy. I raptem - komisja poborowa: pracują w pośpiechu, potrzebne są uzupełnienia. Kartel miał otwartą formę gruźlicy, ale oświadczył, że jest zdrów: jak ginąć, to bez zwłoki - i jak równy wśród równych! I walczył niemal do samego końca wojny. Dopiero gdy leżał ranny w szpitalu, oko Trzeciego Oddziału wyszperało , że ten dzielny żołnierz - to wróg ludu. W 1949 już był na liście wyznaczonych na repetę, ale pomogli mu porządni chłopcy z komendy uzupełnień.
Za czasów Stalina za najlepszy sposób uchodziło - wyjście po zwolnieniu za wrota obozu - ale nie nazbyt daleko, parę kroków. Tych już znano w okolicznych przedsiębiorstwach - i przyjmowano do pracy. A enkawudziści, spotykając starego znajomka na ulicy, widzieli w nim kogoś, kto już przeszedł należną kontrolę.