Dane tekstu dla wyniku: 1
Identyfikator tekstu: PELCRA_3203000000313
Tytuł:
Wydawca: Wydawnictwo UŁ
Źródło: Kolektywizacja rolnictwa w regionie łódzkim
Kanał: #kanal_ksiazka
Typ: #typ_nd
Autorzy: Leszek Próchniak,  
Data publikacji: 2003
kszym zakresie niż chłopi gospodarujący samodzielnie. Mimo iż wymiar dostaw obowiązkowych był dla spółdzielni znacznie mniejszy, w 1953 r. jedynie w trzech powiatach wywiązały się one z dostaw zboża, w pozostałych zaległości sięgały nawet połowy przypisanej ilości247. Trzeba przy tym pamiętać, że zboża stanowiły większą część całości zasiewów spółdzielczych, a ich zbiory - w porównaniu do pozostałych upraw - dawały stosunkowo dobre rezultaty, nieco wyższe niż w gospodarstwach indywidualnych248.
Od spółdzielni produkcyjnych odstręczało również chłopów ich wysokie zadłużenie, stale się powiększające mimo kilkakrotnej konwersji lub całkowitego umorzenia zaległości. Przyczyna wzrostu długów była bardzo prosta - głównym źródłem egzystencji i rozwoju spółdzielczej gospodarki, wobec jej opisanych wyżej niedomagań, pozostawały kredyty. Stały się one środkiem utrzymania za wszelką cenę każdej spółdzielni produkcyjnej, bez względu na jej efekty ekonomiczne. Kredyty inwestycyjne nie były przy tym udzielane przez bank, lecz przydzielane przez organa administracyjne, z pominięciem rzeczywistych potrzeb spółdzielni. Występowały nagminnie przypadki zmuszania kolektywów do nakładów inwestycyjnych przekraczających ich zapotrzebowanie, a obliczonych na rychłe objęcie zespołową formą gospodarowania całości ziemi chłopskiej pozostającej w danej wsi poza spółdzielnią. Polityka po raz kolejny triumfowała więc nad ekonomią.
W pierwszej połowie 1950 r. kredyty przyznane zostały 2/3 spółdzielni w województwie łódzkim, a ich przeciętna suma wynosiła blisko 2,6 tys. zł249. W późniejszym okresie skala udzielanej pomocy finansowej zdecydowanie wzrosła. Ze sprawozdania Banku Rolnego wynika, że ilość zadłużonych spółdzielni w całym kraju z tytułu zaciągniętych kredytów wynosiła w dniu 31 stycznia 1953 r. 5 712, a więc około 96% ich ogólnej liczby. Województwo łódzkie - obok krakowskiego - charakteryzowało się najmniejszym