Dane tekstu dla wyniku: 3
Identyfikator tekstu: PWN_0302000000003
Tytuł:
Wydawca: PAX
Źródło: Błogosławiona wina
Kanał: #kanal_ksiazka
Typ: #typ_lit_proza
Autorzy: Zofia Kossak,  
Data publikacji: 1953
sarza Pulcherii, patriarcha Eudoksy zarządził uroczystą procesję. Niesiono przed nim statuę Łukaszową i szły tysiące wystraszonych ludzi. Ziemia dygotała. Nagle na połowie drogi zerwał się przed procesją słup piasku i popiołu i ogarnął pochód gęstą chmurą, że człowiek człowieka nie widział. Pęd wichru porwał małego chłopca, który trzymał kadzielnicę, i uniósł gdzieś w oćmę . Wszyscy upadli na ziemię, stał tylko patriarcha obejmując oburącz statuę.
...W huczącym tumanie usłyszał naraz Eudoksy głosy, niby świergot ptaka. Chłopczyk,
który przed chwilą porwany był w górę, stał przed nim i śpiewał: "Hagios ho
Theos, hagios ischyros, hagios athanatos!..." Nie śpiewał sam. Jakieś niewidzialne
głosy wtórowały: "Hagios ho Theos, hagios ischyros!..." Pojął Eudoksy, że Niebo
śpieszy mu w pomoc, i przyłączył się do chóru; za nim podjęły śpiew bliższe
szeregi, podnosząc się z ziemi, za nimi dalsze, niebawem cały tłum wołał do
Boga wezwaniem, które od tego czasu w całym świecie chrześcijańskim jest śpiewane
pod nazwą suplikacji: "Święty Boże, Święty mocny, Święty a nieśmiertelny! -
Zmiłuj się nad nami!"
- I u nas śpiewają to, zawdy gdy jakowaś klęska grozi, głód, powietrze albo
wojna... - zauważył wojewoda.
- Ledwo pieśń zagrzmiała, ziemia przestała dygotać. Stała się nieruchoma jak
zwykle. Zza popielnych chmur wyjrzało słońce. Ptaki, kołujące od tygodnia w
powietrzu, sfrunęły na dachy i na ramiona stojących. Ludzie płakali z radości.
Śpiewając nieustannie ową pieśń zesłaną z nieba, procesja wróciła ze statuą
do kościoła, a cesarz Teodozjusz sprawił dla niej kosztowny ołtarz i suknię...
...Nie był to niewątpliwie pierwszy cud dokonany za sprawą Łukaszowego posągu, lecz pierwszy, o którym historycy zostawili dokładną relację. Pominę dalsze cuda, przechodząc do przybycia świętości w progi Rzymu. Było to roku Pańskiego 581. Patriarcha carogrodzki Eutychiusz, zarażony herezją, opublikował wówczas dzieło przeciwne zmartwychwstaniu ciała i papież Pelagiusz II wysłał do niego opata z Monte Celio, Grzegorza (mającego zostać w przyszłości papieże