Dane tekstu dla wyniku: 84
Identyfikator tekstu: PWN_1102000000008
Tytuł:
Wydawca: Znak
Źródło: Między Panem a Plebanem
Kanał: #kanal_ksiazka
Typ: #typ_publ
Autorzy: Michnik Adam, Tischner Józef, Żakowski Jacek,  
Data publikacji: 1995
nia negatywne: nie będziesz donosił, nie będziesz podpisywał, nie staniesz się jednym z oprawców, nie będziesz katem. Nie miałem oczekiwań pozytywnych. Moich kolegów z podziemia chciałem po prostu przed czymś przestrzec. Stąd w moich tekstach obsesja unikania moralnego absolutyzmu, strach przed wyanielaniem siebie. Przypominałem widmo Biesów, mówiłem, do jakiej degrengolady może prowadzić konspiracja. Ale to wszystko mówiłem z wewnątrz. Pisałem w pierwszej osobie. To nadawało sens moim tekstom.
Nie pisałem rzeczy bardzo odkrywczych, choć były w moich tekstach także gorzkie słowa o mnie i moich przyjaciołach. Ukazywały się wtedy teksty mówiące pozornie to samo, ale pisali je ludzie odrzucający naszą drogę. Niedawno przeczytałem na nowo książkę Andrzeja Walickiego. On o wielu sprawach pisze bardzo podobnie jak ja, ale pisze z pozycji obserwatora, który polską wspólnotę więźniów oglądał z Australii albo ze Stanów Zjednoczonych. "Tu jesteście nietolerancyjni, tu kulawi, tam garbaci, a poza tym jesteście na bakier z obcymi językami". Jest dla mnie zdumiewające, że w tak grubej książce poświęconej dekadzie dzielącej powstanie KOR-u od "Okrągłego stołu" nie znalazł się ani jeden akapit wyjaśniający, czym był komunizm, na czym polegała ta opresja, w którejśmy się znaleźli i której się opieraliśmy.
- Do kogo pisałeś swoje listy z Białołęki?