- Może tak przy okazji: wymień twoje ulubione utwory Blackoutu i Breakoutu...
- Jestem mile zaskoczony, że są numery z okresu Blackoutu, z których byłbym zadowolony, gdybym dziś je napisał: Odejść stąd, Uwierz, mamo, Powiedz swoje imię, Nie przechodź obok mnie... Natomiast z czasów wczesnego Breakoutu nic mi tak naprawdę nie pasuje. Gdybyś kochał, hej, Poszłabym za tobą - to mi Walicki narzucał. Przyznaję, że to on sobie wymyślił ten styl... Repertuar Breakoutu to w ogóle był straszny rozstrzał: począwszy od zwykłych piosenek poprzez - nazwijmy to
górnolotnie
- utwory rockowe do bluesów... Obie moje pierwsze płyty bluesowe bardzo lubię. W ogóle właściwie lubię całą działalność Breakoutu. To byłaby trochę paranoja, gdybym chciał tu wymieniać utwory, bo na każdej płycie Breakoutu coś lubię.
- A co lubisz na Ogniu?
|