Dane tekstu dla wyniku: 179
Identyfikator tekstu: IJPPAN_PolPr_TS00911
Tytuł: Stąd wszędzie blisko
Wydawca: "Polskapresse". Oddział "Prasa Śląska"
Źródło: Trybuna Śląska
Kanał: #kanal_prasa_dziennik
Typ: #typ_publ
Autorzy: xx,  
Data publikacji: 2003-12-09
Kotewka na herbie
Rybnik położony jest w południowo-zachodniej części województwa śląskiego, w obrębie Kotliny Raciborsko – Oświęcimskiej na Płaskowyżu Rybnickim na wysokości 210-290 m. n. p. m. nad rzeką Nacyną (dopływ Rudy) i Rudą (dopływ Odry). Północną część miasta stanowi Wysoczyzna Golejowska. Miasto położone jest na południowy–zachód od Katowic. Blisko stąd do przejść granicznych z Czechami (Chałupki, Pietraszyn), a także do popularnej „wiślanki” (po godzinie jazdy znajdziemy się w Beskidzie Śląskim). Rybnik opleciony jest pajęczyną ścieżek rowerowych, o łącznej długości ponad 100 km. Trasy są dobrze oznaczone i łączą Rybnik z kilkoma pobliskimi miejscowościami. Ścieżki prowadzą do wielu wspaniałych zabytków i miejsc. Najciekawsze docierają do Parku Cysterskich Kompozycji Krajobrazowych i prowadzą wokół Zalewu Rybnickiego. W Rybniku mieszka ok. 145 tys. osób. Wciąż działają dwie kopalnie – „Chwałowice” i „Jankowice”. Mieszkańcy mogą korzystać z 12 parków i ponad stu zieleńców. Największym osiedlem są Nowiny – w tamtejszych blokach mieszka ok. 28 tys. osób. W rybnickim urzędzie miasta zameldowanych jest 43 cudzoziemców. ? Na rybnickim herbie widnieje unikatowa roślina – kotewka, czyli orzech wodny. Niegdyś była to prawdziwa ozdoba wielu rybnickich stawów. Kilka wieków temu miejscowa ludność dosyć powszechnie gotowała owoce orzecha wodnego (kotwiczki) i sporządzała z niego prawdziwe przysmaki. Jak daleko z Rybnika do... Katowice - 50 km Kraków - 110 km Warszawa - 380 km Gdańsk - 618 km Chałupki (przejście graniczne) - 29 km Ostrawa - 40 km Bratysława - 333 km Praga - 329 km Wiedeń - 342 km Berlin - 545 km. ? Rybnik to... Mówi Michał Śmigielski, przewodniczący Rady Miasta, rybniczanin: Rybnik to moim zdaniem ładne, zadbane miasto, w którym naprawdę chce się mieszkać. Kojarzy mi się z młodzieżą, witalnością, nowoczesnością, łatwością życia. Tu można zdobyć wykształcenie i znaleźć dobrą pracę. Każdy znajdzie coś dla siebie. Na spacery najlepiej wybrać się w okolice Zalewu Rybnickiego, który jest rajem dla miłośników żeglarstwa i wędkarzy. Ja akurat jestem zapalonym rowerzystą, więc uwielbiam ścieżki rowerowe oplatające nasze miasto. Niedaleko zalewu mamy unikatowe Cysterskie Kompozycje Krajobrazowe. To wymarzone miejsce na odpoczynek i relaks po pracy. ? Mówi Bolesław Piecha, poseł Prawa i Sprawiedliwości, rybniczanin: Od kilku pokoleń kroniki parafialne notują kolejnych przedstawicieli rodziny Piechów, którzy rodzą się i mieszkają w tym mieście. Chciałbym, żeby po upadku przemysłu ciężkiego to miasto znalazło dla siebie miejsce na gospodarczej mapie polski. Rybnik to zresztą miasto z wielkimi ambicjami, być może dziś nieco na wyrost, ale wierzę, że przyjdzie taki czas, że rzeczywistość pozwoli je spełnić. W końcu jesteśmy stolicą regionu przygranicznego, a to stwarza wielkie możliwości rozwoju. Poza tym uczelnie wyższe działające w naszym mieście dają młodym ludziom możliwość awansu społecznego... Myślę, że czeka nas dobra przyszłość. ? Mówi Andrzej Waliszewski, wicewojewoda śląski, rybniczanin: Mówię o sobie, że jestem Wielkopolaninem z urodzenia, bo pochodzę z Pleszewa, ale w sercu mam Śląsk i Rybnik. Tutaj przecież poznałem moją żonę, większość mojego dorosłego życia też spędziłem właśnie na Śląsku. Wrosłem w tą ziemię, poznałem jej tradycję, zrozumiałem ludzi tutaj żyjących i znalazłem wśród nich grupę znajomych i przyjaciół. Bo rybniczanie to ludzie niezwykle solidni, pracowici i rzetelni, a o samym mieście można powiedzieć tyle, że nie ma w nim miesięcy martwych, tutaj wciąż się coś dzieje. No i jeszcze jedno – Rybnik to jedno z najbardziej ukwieconych miast na Śląsku. Tutaj żyje się po prostu miło. ? Mówi Marek Szołtysek, autor książek o tematyce śląskiej, laureat nagrody im. Wojciecha Korfantego, rybniczanin: Miasto, które jest zbyt duże żeby powiedzieć, że mieszka się w wiosce i zbyt małe, żeby czuć się przytłoczonym jego wielkością. Takich miast, z urokliwym Rynkiem i kościołami jest co prawda na Śląsku więcej, ale zaręczam że w Rybniku żyje się bardzo przyjemnie. Trochę mnie martwi, że moje miasto nie rozwija się tak szybko i konsekwentnie jak choćby pobliskie Katowice. Kiedy jeżdżę przez to miasto widzę autostradę, kolejne obwodnice, a u nas wciąż jadąc z Wodzisławia na Katowice trzeba przebijać przez sam środek Rybnika. ?