Georg Simmel
Robert
z żoną mają kłopot z wyborem prezentu dla chrześnicy, która idzie właśnie do pierwszej komunii. Nie chcą z trudem zebranych 500 złotych wydać na coś pospolitego, ani też po prostu wręczyć dziewczynce koperty z pieniędzmi. Postanowili wymyślić coś oryginalnego.
Oryginał - tak mówiło się dawniej o kimś, kto postępował inaczej niż wszyscy, kto burzył zasady współżycia towarzyskiego i wykraczał poza konwenanse, kto niepokoił, dziwił i prowokował. W słowach: to prawdziwy oryginał była zawarta mieszanina dezaprobaty i podziwu, krytyki i zazdrości. Za oryginałów uważano wybitnych artystów pokroju Stanisława Przybyszewskiego, Stanisława Ignacego Witkiewicza, Lucjana Rydla, określeniem tym obdarzano powojennych idoli młodzieży: Marka Hłaskę, Ryszarda Milczews
|