| Dane tekstu dla wyniku: | 1 |
| Identyfikator tekstu: | IJPPAN_p00002620325 |
| Tytuł: | Naprzód, przodkowie! |
| Wydawca: | Polityka - Spółdzielnia Pracy |
| Źródło: | Polityka nr 2535 |
| Kanał: | #kanal_prasa_tygodnik |
| Typ: | #typ_publ |
| Autorzy: | Adam Grzeszak, |
| Data publikacji: | 2005-12-24 |
|
Nic więc dziwnego, że karierę robi cukiernicza firma Blikle, która ze starej rodzinnej tradycji uczyniła nowoczesny produkt rynkowy. W wielkich galeriach handlowych pieczołowicie odtwarza kawiarenki w przedwojennym stylu z rodzinnymi zdjęciami na ścianach. Gości nie brakuje.
Historia stała się dziś w branży gastronomicznej swoistym polem bitwy. Na archaicznie wystylizowanych szyldach pojawiają się starożytne daty sugerujące długoletnią tradycję firmy. Kto żyw, stara się odwoływać do legendarnych postaci z przeszłości: do Hawełki, Michalika, Fukiera... Wprawdzie rzadko kiedy zainteresowani potrafią udowodnić jakieś powiązania rodzinne, to jednak powołują się na związki z miejscem, lokalną tradycją. Czasem, jak w przypadku warszawskiego Fukiera, prowadzi to do konfliktów sądowych z potomkami słynnych restauratorów. Sądy muszą wówczas rozstrzygać, do kogo należy historia. Krakowskiej Restauracji Wierzynek roszczenia rodziny Wierzynków raczej nie grożą. Wypisany na szyldzie 1364 r. robi wrażenie. Goście są kuszeni opowieścią o słynnej uczcie, jaką wyprawił krakowski mieszczanin Mikołaj Wierzynek dla europejskich monarchów - gości króla Kazimierza Wielkiego. Wiele osób odwiedza restaurację z nabożnym przekonaniem, że to taki gastronomiczny Wawel - historyczne miejsce, gdzie od średniowiecza zacnie się jada. Tymczasem to tylko marketing, bo Wierzynek udokumentowane | |