Dane tekstu dla wyniku: 1
Identyfikator tekstu: IJPPAN_p0000100011
Tytuł: MEMORIAŁ W FORMIE SPARINGU
Wydawca: Przedsiębiorstwo Wydawnicze Produkcyjne Usługowe Sp. z o.o.
Źródło: Tygodnik Regionalny "Gazeta Częstochowska" nr 18 (499)
Kanał: #kanal_prasa_tygodnik
Typ: #typ_publ
Autorzy: ANDRZEJ ZAGUŁA,  
Data publikacji: 2001-05-10
XXXIV Memoriał im. B. Idzikowskiego i M. Czernego Radson Malma Włókniarz Częstochowa - Atlas Wrocław 35:55
Kiedyś Memoriał żużlowy im. B. Idzikowskiego i M. Czernego był w Częstochowie imprezą sztandarową, organizowaną z wielkim rozmachem. Tak było kiedyś. Tegoroczna edycja memoriału była bladziutka , marniutka, a przede wszystkim toczyła się przy maleńkim zainteresowaniu publiczności. Bo jakie zainteresowanie może wywołać potyczka sparingowa, fatalnie spisującego się w lidze zespołu Radsona Malmy Włókniarza z Atlasem Wrocław? Scenariusz wydarzeń na torze potwierdził, że częstochowianie są wyraźnie słabsi od głównego kandydata do wywalczenia mistrzostwa kraju. Nie może więc dziwić ich porażka (35:55).Mecz Radsona z Atlasem był pomyślany tak, że wyścigami memoriałowymi były biegi nominowane - XIII, XIV i XV. Do momentu ich rozstrzygnięcia na torze dominowali wrocławianie, w barwach których pierwszoplanowymi postaciami byli Sebastian Ułamek i Jacek Krzyżaniak. Podobał się także junior Krzysztof Słaboń, który po przyjściu do Atlasu wyrasta na solidnego młodzieżowca. - Faktycznie, Słaboń zrobił postęp - mówił po zawodach trener przyjezdnych Marek Cieślak. - Ale my cały czas trenujemy na trudnych, przyczepnych nawierzchniach. Zaznaczam, na trudnych, ale nie niebezpiecznych.
Cieślak miał powody do zadowolenia. Co innego menedżer częstochowian Czesław Czernicki, który ma do dyspozycji garnitur zawodników prezentujących dość mizerną formę. Ponad ten stan wybijają się jedynie Tomasz Jędrzejak oraz Artur Pietrzyk. Inni jeżdżą zdecydowanie poniżej oczekiwań trenera. Co z tego wyniknie, trudno na razie wyrokować, ale zazdrościć Czesławowi Czernickiemu nie ma czego.