Dane tekstu dla wyniku: 8
Identyfikator tekstu: PWN_3202000000064
Tytuł:
Wydawca: Prószyński i S-ka
Źródło: Wędrówki niebieskie czyli Wszechświat nie tylko dla poetów
Kanał: #kanal_ksiazka
Typ: #typ_nd
Autorzy: Jarosław Włodarczyk,  
Data publikacji: 1999
Daleko od Słońca bryły pozlepiały się w ciała na tyle duże, że mogły one siłą swej grawitacji przyciągnąć i utrzymać przy sobie gazowe resztki mgławicy pierwotnej. W ten sposób lodowo-skaliste jądra zagłębiły się w rozległych wodorowo-helowych atmosferach o grubości kilkudziesięciu tysięcy kilometrów. Planety te nazywamy dziś olbrzymami. Należą do nich: Jowisz, Saturn, Uran i Neptun.
Bliżej Słońca powstały planety ziemskie, zwane też wewnętrznymi: Merkury, Wenus, Ziemia i Mars . Miały za małe masy, aby zatrzymać przy sobie na dłużej atmosfery, utworzone z tak lekkich gazów, jak wodór i hel, będących głównymi składnikami mgławicy pierwotnej. Jeśli nawet takie atmosfery przez jakiś czas otaczały planety ziemskie, szybko zostały wymiecione w przestrzeń kosmiczną przez intensywne promieniowanie Słońca.
Dzisiejsze atmosfery Wenus, Ziemi i Marsa są raczej cienkie (można by je przyrównać do skórki pokrywającej jabłko) i złożone z cięższych niż wodór czy hel gazów: przede wszystkim z dwutlenku węgla i azotu. (Merkury jest za mały i zbyt gorący, aby utrzymać przy sobie gęstą atmosferę; natomiast ziemski tlen atmosferyczny zawdzięcza swą obfitość procesowi fotosyntezy). Wiele wskazuje na to, że atmosfery te powstały z lotnych składników brył i bryłek, z których utworzyły się planety, choć nie od ra