Dane tekstu dla wyniku: 1
Identyfikator tekstu: IJPPAN_k12422
Tytuł:
Wydawca: Świat Książki
Źródło: ARCHIPELAG GUŁag Tom 1
Kanał: #kanal_ksiazka
Typ: #typ_fakt
Autorzy: Aleksander Sołżenicyn,  
Data publikacji: 1977
Jasne, że trzeba było jednego z drugim na miejscu rozmienić na drobne, a niejednego wziąć pod klucz.
Rozmyślając teraz nad historią lat 1918-1920 trudno powiedzieć - czy wolno zaliczyć do potoku więziennego tych wszystkich, którzy zostali rozwaleni nie dojeżdżając do celi? I w jakiej rubryce odnotować tych, których kombiedy załatwiały za węgłem rady gromadzkiej albo w opłotkach? Czy zdążyli choćby postawić stopę na ziemi Archipelagu uczestnicy spisków, wykrywanych całymi bukietami w każdej guberni (dwa w Riazaniu, po jednym w Kostromie, w Wysznim Wołocku i Wieliżu, kilka na Kijowszczyźnie, i pod Moskwą, spisek saratowski, czernihowski, astrachański, seligierski, smoleński, bobrujski, tambowski, czembarski, wielkohicki, mścisławski, spisek kawalerzystów i inne) - czy nie zdążyli i dlatego nie mogą być przedmiotem niniejszego opisu? Pominąwszy dzieje tłumienia znaczniejszych buntów (jarosławski, rybiriski, muromski, arzamaski ), niektóre wypadki znamy tylko z nazwy - wiemy na przykład o egzekucjach w Kołpinie w czerwcu 1918 roku - ale o co poszło?... Kogo rozstrzelano?... I gdzie to od notować?
A jak rozstrzygnąć inną niemałą trudność: czy wliczyć do fali więziennej, czy też wpisać na konto wojny domowej dziesiątki tysięcy zakładników, tych o nic osobiście nie oskarżonych i nawet nie spisanych najnędzniejszym ołówkiem, nie wymienionych z nazwiska spokojnych obywateli, pojmanych i zabitych na postrach, albo gwoli zemsty na zbrojnym nieprzyjacielu czy na zbuntowanych masach?