Dane tekstu dla wyniku: 1
Identyfikator tekstu: PWN_2002000000072
Tytuł:
Wydawca: W.A.B.
Źródło: Prawiek i inne czasy
Kanał: #kanal_ksiazka
Typ: #typ_lit
Autorzy: Olga Tokarczuk,  
Data publikacji: 1996
- Nie chodź do wsi, bo narobisz sobie kłopotu - mówiła Kłoska do córki. - Czasem myślę, że oni tam wszyscy są pijani - tacy ociężali i powolni. Ożywiają się tylko wtedy, gdy dzieje się coś złego.
Ale Rutę ciągnęło do Prawieku. Był tam młyn i młynarz z młynarzową , byli biedni parobcy, był Cherubin, który rwał obcęgami zęby. Biegały dzieci takie same jak ona. Przynajmniej tak wyglądały. I były domy z zielonymi okiennicami, i suszyła się na płotach biała bielizna, która była najbielszą rzeczą w świecie Ruty.
Kiedy szły z matką przez wieś, Ruta czuła, że wszyscy im się przyglądają. Kobiety przysłaniały od słońca oczy, a mężczyźni ukradkiem spluwali. Matka nie zwracała na to uwagi, ale Ruta bała się tych spojrzeń. Starała się iść jak najbliżej matki i ściskała mocno jej dużą dłoń.