- Ambasadorowi potrzeba na sejmie więcej dygnitarskich głosów i każe swoich zauszników nominować. Król się przecie nie oprze.
- Już mnie nie zdumieje, nawet gdyby hetmanem wielkim koronnym został sam
arcyłotr
i rakarz Lubowidzki.
- A propos, Branicki zrezygnował z buławy. Poszeptują, że hetman "z woli powszechności", Kossakowski, zabiega o nią w Peterburgu dla siebie. Król zaś z Sieversem forytują Ożarowskiego, ale są jeszcze, którzy by chcieli widzieć hetmanem koronnym Pułaskiegowołyńskiego.
|