- Słyszeliście? - spytał spokojnie, ale dźwięcznie Chappelle, przepychając się nagle przez tłum. - Proszę nie robić tu zbiegowiska! Proszę się rozejść! Zbiegowiska są zabronione. Karane grzywną!
Tłum w mgnieniu oka rozpierzchnął się na boki, po to tylko, by ujawnić Jaskra, nadchodzącego
szparkim
krokiem, przy dźwiękach lutni. Na jego widok Vespula wrzasnęła przeraźliwie, rzuciła patelnię i biegiem puściła się przez plac.
- Co się jej stało? - spytał Jaskier. - Zobaczyła diabła?
|