Dane tekstu dla wyniku: 1
Identyfikator tekstu: IJPPAN_PolPr0300083
Tytuł: Bezdomni pacjenci
Wydawca: Oddział Prasa Łódzka
Źródło: Express Ilustrowany
Kanał: #kanal_prasa_dziennik
Typ: #typ_publ
Autorzy: (EW),  
Data publikacji: 2001-08-14
Bezdomni pacjenci
W szpitalu mają przynajmniej czyste łóżko i opiekę 56 - letni mężczyzna od trzech miesięcy leży na oddziale wewnętrznym szpitala im. Pirogowa. Dawno mógłby go opuścić, ale nie ma własnego kąta i zapewnionej opieki. Rodzina nie chce się nim zająć. Sam sobie nie poradzi, bo jest niepełnosprawny, nie chodzi. Inny pacjent w obawie przed wypisem ze szpitala chował się przed lekarzem w toalecie. Czuł się bezpiecznie, miał zapewniony wikt i opierunek oraz fachową opiekę. (Dokończenie ze str. 1) - Bezdomnym pacjentom pomagamy w załatwieniu podstawowych, życiowych spraw, bo nie mają dokąd pójść i z czego żyć - mówi Aleksandra Kubiak, pracownik socjalny ze szpitala im. Pirogowa. - Są bezradni, nie mają emerytury ani renty. Na własną rękę poszukujemy rodziny i ustalamy miejsce zamieszkania. Gdy pacjent jest niepełnosprawny, a nie ma bliskich chętnych do opieki, załatwiamy dokumenty, zasiłek i dom opieki społecznej. Jednak mimo starań, może to trwać nawet pół roku
Tak było w przypadku 36-letniego mężczyzny, któremu amputowano nogi. Nie mógł liczyć na rodzinę, bo nie utrzymywał z nią kontaktów. Siostra w ciągu 6 miesięcy tylko raz odwiedziła go w szpitalu. Mężczyzna nie miał dokumentów, nie był nigdzie zameldowany, mieszkał "pod chmurką". Aby umieścić go w Domu Pomocy Społecznej dla Przewlekle Chorych przy ul. Lodowej, trzeba było na koszt szpitala wyrobić mu dowód osobisty, zapewnić stały zasiłek wyrównawczy oraz ubezpieczenie zdrowotne