Dane tekstu dla wyniku: | 21 |
Identyfikator tekstu: | PWN_1202900001255 |
Tytuł: | Szalony świat |
Wydawca: | |
Źródło: | Cosmopolitan nr 7 |
Kanał: | #kanal_prasa_miesiecznik |
Typ: | #typ_publ |
Autorzy: | Leah Hardy, n, |
Data publikacji: | 1999 |
to mniej niż połowa kandydatek umie się porozumieć po angielsku, mimo że wszystkie twierdzą, iż biegle władają tym językiem. I tak na przykład miss Korei nie zna po angielsku ani słowa i musiała czekać, aż przyleci jej tłumacz, żeby móc się z kimkolwiek porozumieć. Wygląda na to, że te nastolatki (w większości dorywcze modelki i kelnerki) udające kobiety są chyba przekonane, że nigdy nie zostaną Miss World, jeśli nie zaprezentują siebie jako biegle mówiących po angielsku przyszłych prawniczek.
- Czy twierdzi pani, że kłamią!? - pyta Gilbert Pool, wysmarowany oliwką do opalania doradca premiera Seszeli i specjalista ds. public relations w wyborach Miss World. Gilbert to mężczyzna w zaawansowanym wieku, równo usmażony na brązowo, ubrany w strój safari. - Jestem ekspertem jeśli chodzi o piękne kobiety - mówi, ekstrawagancko podnosząc jedną uczernioną brew. Ociera spocone czoło i serwuje mi dalsze informacje. Dowiaduję się, że w wyborach nie chodzi tylko o wygląd. Że dusza też się liczy. Że jurorzy przyznają też tytuł Miss Osobowości. Uff, nie ma chyba nic bardziej upokarzającego niż startować w konkursie urody, a wygrać jako Miss Osobowości... A tak w ogóle, to jak oni mają zamiar tę osobowość oceniać? |