rym każdy polityk czy to polski, czy niemiecki musi się liczyć. Politycznie jest rzeczą bez jakiegokolwiek znaczenia, jeżeli polski intelektualista czy literat wyrazi pogląd, że ziemie nad Odrą i Nysą są niemieckimi prowincjami i powinny być Niemcom zwrócone. W ocenie tego problemu poglądy indywidualne pisarzy czy publicystów nie odgrywają żadnej roli. Istotne jest natomiast, że w oparciu o bardzo dokładne i pewne dane musimy przyjąć za pewnik, że znakomita większość Polaków w Kraju i znakomita
większość Polaków na emigracji uważa ziemie nad Odrą i Nysą za część
składową
obszaru Polski. Nie opinie takich czy innych autorów, lecz przekonanie i wola większości narodu tworzą rzeczywistość polityczną, na której musimy się opierać, jeżeli pragniemy, by rozważania nasze miały związek z realną sytuacją.
W powyższym świetle problem tych ziem rozpatrywany z punktu widzenia realistycznej polityki niemieckiej sprowadza się do następującej alternatywy: albo Niemcy swą przyszłą politykę w stosunku do Europy Środkowo-Wschodniej pragną oprzeć na współpracy polsko-niemieckiej, albo oceniają, że odzyskanie prowincji nad Odrą i Nysą jest dla interesów Niemiec tak ważne, iż dla propagandy tego programu warto przekreślić wszelkie możliwości współpracy między Polską a Niemcami.
|