Dane tekstu dla wyniku: | 3 |
Identyfikator tekstu: | IJPPAN_p00002607549 |
Tytuł: | Proza popowa |
Wydawca: | Polityka - Spółdzielnia Pracy |
Źródło: | Polityka nr 2345 |
Kanał: | #kanal_prasa_tygodnik |
Typ: | #typ_publ |
Autorzy: | Mariusz Cieślik, |
Data publikacji: | 2002-04-13 |
ujący. Do tego dochodzą równie interesujące obserwacje różnic w obyczajowości między Europejczykami i Japończykami. Ci ostatni np. nie mają zwyczaju ratować cudzego życia, ponieważ uratowany miałby zbyt wielki dług wdzięczności, co odgrywa w książce niebagatelną rolę. Poza tym, co najważniejsze: "W Krainie Wschodzącego Słońca od urodzenia do momentu, gdy osiągnie się wiek przedszkolny, jest się bogiem", tak jak stało się to udziałem bohaterki książki. A potem? "Potem już nic się nie wydarzyło".
Książki Nothomb - przy całym szacunku dla ambicji literackich autorki - należą do kategorii czytadeł na wysokim poziomie. Ich sukces u młodych - przede wszystkim francuskich - czytelników bierze się z filmowości tej prozy. Próżno byłoby tu szukać pogłębionej analizy psychologicznej postaci. Konstrukcje książek są w zasadzie podobne. Opierają się na błyskotliwym dialogu i dwóch-trzech sprawnie nakreślonych obrazkach obyczajowych. Czyli tak jak w filmie. Jest to proza czasów popkultury, która nie próbuje mówić o świecie poprzez język i bohatera, lecz poprzez opis sytuacji. Gdyby Nothomb urodziła się w Wielkiej Brytanii, pisałaby zapewne podobnie jak autorka "Dziennika Bridget Jones" Helen Fielding. Ponieważ jest japońską Belgijką, najważniejszy temat jej książek to pozycja kobiety w różnych kulturach. Albo pomiędzy kulturami. Mariusz Cieślik |