Dane tekstu dla wyniku: 1
Identyfikator tekstu: PELCRA_6203010001255
Tytuł: Sukces zagrożony!
Wydawca: Usenet
Źródło: Usenet -- pl.soc.polityka
Kanał: #kanal_internet
Typ: #typ_net_interakt
Autorzy: "Tadeusz Jerzy Korsak",  
Data publikacji: 2009-03-01
"Tadeusz Jerzy Korsak"
Sukces zagrożony
(Gazeta Bankowa/23.02.2009, godz. 16:24)
http://biznes.onet.pl/13,1533648,prasa.html

Od 1 stycznia 2009 r. euro stało się walutą narodową Słowacji. Z dużą
uwagą przyglądamy się temu procesowi w świetle naszych aspiracji.

Sukces Słowacji może być znaczącym argumentem za przyjęciem euro w
Polsce, porażka na pewno będzie wykorzystana politycznie przez przeciwników
wspólnej waluty. Oficjalne stanowisko władz słowackich i polskich zostało
ogłoszone na konferencji, zorganizowanej w naszym Senacie. Podsumować tę
konferencję można krótko: sukces! Zarówno słowacki pełnomocnik ds.
wprowadzenia euro, Igor Barat, jak i minister Jacek Rostowski, podkreślali
wzrost stabilności i zaufania do gospodarki słowackiej. Szkoda, że nie
wskazano zagrożeń, wynikających z błędów popełnionych przez Słowaków w
procesie walutowej konwersji.

Kryterium kursowe

Proces wstępowania do obszaru wspólnej waluty jest skomplikowany i
wymaga spełnienia określonych warunków konwergencji nominalnej. Kryteria
fiskalne i monetarne muszą być uzupełnione przez spełnienie kryteriów
prawnych. Warto zastanowić się nad jednym z aspektów przyjmowania euro -
kryterium kursowym i związanym z nim kursem konwersji waluty krajowej na
euro.

Tak zwany referencyjny kurs wymiany ma ogromne znaczenie dla
międzynarodowej konkurencyjności danego kraju i na wiele lat wyznacza
atrakcyjność inwestycyjną. Doświadczenia Słowacji w tym zakresie nie są
optymistyczne i mogą istotnie rzutować na wzrost gospodarczy w ciągu
najbliższych kilku lat. Słowacja związała swoją koronę z systemem ERM 2 w
listopadzie 2005 r. przy kursie 38,45 za 1 euro. W tym samym czasie kurs
złotego wynosił 3,90, a kurs korony czeskiej 28,90. Korona słowacka była dwa
razy rewaluowana : w marcu 2007 o 8,5 proc. i następnie w maju 2008 o 15
proc. Referencyjny kurs wymiany ustalono na 30,126 korony za 1 euro. Od
momentu wstąpienia do ERM 2 korona słowacka umocniła się o 21,65 proc. w
stosunku do euro.

Zgodnie z założeniami systemu ERM 2, opracowanego w roku 1999, kurs
waluty aspirującej do strefy euro powinien w okresie dwuletnim zawierać się
w dopuszczalnym paśmie wahań wynoszącym +/-15 proc. Zasada ta została w
przypadku Słowacji złamana. W tym samym okresie polska złotówka osłabiła się
o 10,5 proc,. a korona czeska umocniła się tylko o 4,46 proc. Kurs
referencyjny ustalony został w czasie znacznej aprecjacji wszystkich walut
naszego regionu, spowodowanej znacznym napływem inwestycji portfelowych i
dynamicznym rozwojem bezpośrednich inwestycji zagranicznych. Korona słowacka
została przewartościowana, a skutkiem tego zjawiska może być utrata
międzynarodowej konkurencyjności.

Gorsza pozycja

Przyjęcie euro na pewno obniża ryzyko inwestycyjne i obniża koszty
transakcyjne. Jednakże skala przewartościowania korony słowackiej może nie
rekompensować tych korzyści. Pozycja Słowacji, związana z kursem
przeliczeniowym, pogorszyła się o około 15 proc. w stosunku do Czech oraz o
około 30 proc. w stosunku do Polski. Trudno dziś przewidywać, kiedy waluty
naszego regionu podlegać będą ponownie procesom aprecjacyjnym i jaki będzie
nowy poziom równowagi. Jeżeli kursy PLN, CZK i HUF pozostaną przez dłuższy
czas na dzisiejszych poziomach, to międzynarodowa konkurencyjność Słowacji
znacznie osłabnie. Deprecjacja walut daje także dodatkową szansę na
ekspansję eksportu, której Słowacja jest pozbawiona.

Gospodarka słowacka jest bardzo silnie uzależniona od przemysłu
samochodowego. Blisko 35 proc. produkcji przemysłowej i aż 40 proc.
słowackiego eksportu to produkcja VW, Kia i Peugeota. Rok 2009 zapowiada się
bardzo niekorzystnie dla branży samochodowej w całej Europie, należy więc
liczyć się ze znacznym spadkiem produkcji na Słowacji. Z uwagi na
przewartościowanie słowackiej korony spadnie także atrakcyjność turystyczna
w stosunku do Polski i Czech. Po latach bardzo dynamicznego rozwoju Słowację
może czekać okres "chudych" lat. Wysoki wzrost PKB w latach 2002-2007
wynikał z wysokich bezpośrednich inwestycji zagranicznych, które we
wcześniejszych latach 90. omijały Słowację, lokując się w Polsce, Czechach i
na Węgrzech.

Spowolnienie wzrostu, po latach dynamicznego rozwoju, jest zjawiskiem
naturalnym. Pogorszenie ogólnoświatowego klimatu inwestycyjnego wywrze
dodatkowo negatywny wpływ na wzrost PKB. Przyjęcie przez Słowację euro w
przewartościowanym kursie wymiany spotęguje niekorzystne tendencje i będzie
istotnie wpływać na kształt tej gospodarki w najbliższych latach.

Polskie wnioski

Trzeba liczyć się z próbą politycznego wykorzystania w Polsce
słowackiego niepowodzenia. Przeciwnicy wspólnej waluty będą starali się
powiązać przyjęcie euro ze wszystkimi nieszczęściami, dotykającymi
gospodarkę słowacką, a większość tych nieszczęść i tak by wystąpiła, bez
względu na walutową konwersję. W świetle doświadczeń słowackich należy, w
przypadku Polski, zwrócić szczególną uwagę na zagadnienia referencyjnego
kursu wymiany. Zapewnienie jego optymalności może istotnie wpływać na
międzynarodową konkurencyjność przez wiele lat. Proces aprecjacji walut
naszego regionu będzie przebiegać w sposób bardziej zrównoważony; poprzez
wzrost eksportu, bezpośrednie inwestycje zagraniczne oraz napływ pomocowych
środków unijnych, bez znaczącego udziału kapitału portfelowego. Stwarza to
szanse na optymalizację referencyjnego kursu wymiany.

Niedoszacowanie kursu może także być niekorzystne. Po początkowym
silnym impulsie proeksportowym mogą wystąpić napięcia inflacyjne i wzrost
nacisków płacowych. W trudnym procesie ustalania kursu referencyjnego należy
kierować się średnim długoterminowym kursem waluty krajowej, występującym w
różnych fazach cyklu koniunkturalnego, uwzględniającym krótkoterminowy wpływ
kapitału portfelowego. Ustalenie referencyjnego kursu wymiany słowackiej
korony odbyło się w bardzo niekorzystnym momencie (szczyt aprecjacji walut
regionu) i nie uwzględniało średniego kursu długoterminowego. W przypadku
Polski ten referencyjny kurs na pewno nie może wynosić ani 3,20, ani 4,30.
Musi zawierać się w przedziale 3,60-3,90, aby zapewnić warunki optymalności.

Przewartościowana korona nie jest jedynym problemem Słowaków. Zbyt
silne uzależnienie od stanu jednej gałęzi przemysłu (samochodowego) naraża
gospodarkę na asymetryczny szok sektorowy, a mała mobilność słowackiej siły
roboczej nie będzie w stanie zareagować. Skutkiem przewartościowania korony
będzie konieczność poprawy międzynarodowej konkurencyjności słowackich
przedsiębiorstw poprzez zwiększenie dyscypliny płac oraz redukcję
zatrudnienia. W przypadku wystąpienia zewnętrznego szoku popytowego (a z tym
właśnie mamy do czynienia), pozbycie się własnej waluty wyklucza możliwość
automatycznego dostosowania po stronie kursowej. Nie zadziała więc ten
automatyczny stabilizator koniunktury, czego konsekwencją będzie impuls
recesyjny. Nie będzie można już przeciwdziałać metodami monetarnymi - stopy
procentowe są z góry ustalone przez EBC. Jedynym orężem pozostaje polityka
fiskalna i elastyczny, mobilny rynek pracy. W horyzoncie średniookresowym
Słowację czeka stagnacja popytu konsumpcyjnego, co w połączeniu z utratą
bieżącej konkurencyjności gospodarki w stosunku do Polski i Czech spowoduje
recesję lub stagnację PKB. W społecznym odczuciu winą za taki stan
gospodarki obciąży się przyjęcie euro.

Proces konwersji walutowej jest bardzo skomplikowany. Warto już dziś
wskazywać na błędy popełnione przez Słowację w tym trudnym procesie, aby
wytrącić populistyczne argumenty politycznym przeciwnikom przystąpienia
Polski do strefy euro. l

Dariusz Graj
Autor jest doktorantem Wydziału Ekonomicznego Uniwersytetu Gdańskiego


begin 666 0.dat
K1TE&.#EA`0`!`(#_`,# P ```"'Y! $`````+ `````!``$`0 ("1 $`.P``
`
end