e do alkierza i stał medytując: budzić śpiącego czy poniechać i za godzinę
powrócić? Bogiem a prawdą, nic złego się nie stanie, jeśli pan nie od razu posłyszy
nowinę. I bez rozkazów marszałek wie, co należy przygotować, które stajnie dla
gościnnych koni przeznaczyć i w których stancjach napalić. Podczaszy i szafarz
dali już odpowiednie dyspozycje; jeden piwniczemu, drugi kredensarzowi i kuchmistrzowi.
Niech sobie panisko śpi spokojnie, skoro tak mu służy.
Odszedł, stąpając cicho po wschodnim kobiercu okrywającym gładką lipową podłogę. Podobne, choć cieńsze kobierce na przemian z miejscowymi kilimami opinały ściany. Charakterystyczne dla domów szlacheckich zamiłowanie do tych tkanin szło ze Wschodu. Każda zwycięska potrzeba wojenna z Turkiem
zalewała
kresowe ziemie Rzeczypospolitej bogatym łupem, w którym dywany, makaty i złociste opony grały niepoślednią rolę.
Wojewoda miński, wyciągnięty w przyciemnionym alkierzu na tapczanie przykrytym
suto wilczymi skórami, odetchnął słysząc, że imć Hornowski odchodzi. Nie spał
bynajmniej, rozumiał znaczące chrząkanie, z podnieconych głosów, dolatujących
przed chwilą z sieni, domyślił się nowiny. Udawał twardo uśpionego, by nie potrzebował
mówić, poruszać się, wydawać poleceń, symulować zadowolenia. Przeklęta niemoc,
obezwładniająca go od blisko dwu lat, wywoływała ów dziwac
|