Dane tekstu dla wyniku: | 1 |
Identyfikator tekstu: | IPIPAN_0301000000014 |
Tytuł: | Przedwiośnie |
Wydawca: | Universitas |
Źródło: | Dzieła |
Kanał: | #kanal_ksiazka |
Typ: | #typ_lit_proza |
Autorzy: | Stefan Żeromski, |
Data publikacji: | 1925 |
egł w rozmowach, że tej sprawy nie należy nawet poruszać, że przynajmniej na teraz nie ma żadnej szansy wykorzenienia z pamięci ucznia wzruszeń "rycerskich". Toteż omijał tę materię. Ogólnie tylko zwalczał barbarzyński nacjonalizm, wyolbrzymianie czynów różnych historycznych postaci, tę, jak mówił, specyficznie polską, przewlekłą i wyniszczającą malarię dusz - historyzm - oparty przede wszystkim na rozgłaszaniu i rozmazywaniu sposobami sztuki mniemanych i rzekomych zasług polskiego militaryzmu.
Zasady Antoniego Lulka nie były obce ani nie były nie znane Cezaremu Baryce. W szumnym i buńczucznym okresie bakińskim swego niedługiego życia, w tak zwanej "młodości" swej, która taką jest "rzeźbiarką", iż wyrzeźbia "żywot cały"' - niemało się tych zasad nasłuchał. Żył nimi nie tylko umysłowo i uczuciowo, lecz niejako fizycznie, w sposób stadowy, koleżeński, towarzyski i snobistyczny. Zasady te były w jego świecie modne. Któż w kółku bakińskich koleżków mógłby się był przyznawać do patriotyzmu rosyjskiego, mocarstwowego, przedwojennego, carskiego? Byłby to czarnoseciniec , chuligan, karierowicz, drab, zbir . Polskiego patriotyzmu Cezary wówczas nie odczuwał. Były to dlań wówczas ckliwe uczucia matki reakcjonistki, katoliczki, tęskniącej i chlipiącej zarówno z reumatyzmu, jak z racji braku owej Polski. Polska tedy - był to, poniekąd, matczyny reumatyzm, artretyzm, skleroza i kaszel. Lecz po przybyciu do Polski coś tutaj w jego duszy narosło. Bolszewickie idee nie były dlań już tak wystarczające i czyste. Gdy Lulek teoretyzował, Cezary uprzytamniał sobie te idee w ich formach oczywistych, widział je |