Dane tekstu dla wyniku: 1
Identyfikator tekstu: PWN_2002000000195
Tytuł:
Wydawca: SuperNowa
Źródło: Dzieci nocy
Kanał: #kanal_ksiazka
Typ: #typ_lit
Autorzy: Witold Jabłoński,  
Data publikacji: 2001
Cała nadzieja w słońcu – pomyślał niezbyt logicznie, co w jego stanie było całkowicie uzasadnione.
Po doznaniach fizycznego bólu i umysłowej niemocy przyszło zdumienie. Skąd właściwie to okropne samopoczucie? Kola, jak znakomita większość jego rodaków, był przecież genetycznie uodporniony na działanie mocnego alkoholu oraz innych używek. Często pozwalał sobie znacznie bardziej. Miał mocną głowę i zdrowy organizm. Nigdy nie przeżywał klasycznego kaca w tak dramatyczny sposób. Dlaczego więc właśnie tego wczesnego popołudnia musiały go dopaść tak niepokojące objawy? Detektyw nie miał wątpliwości, że musi być owa pora dnia, jakkolwiek zupełnie nie wiedział dlaczego. Odpowiedź na pierwsze, podstawowe pytanie sama pojawiła się w jego powoli porządkującej się świadomości. Choć był człowiekiem, który niejedno już przeszedł, dawno nie zdarzyło mu się przeżyć tak wiele w ciągu jednej nocy. Niczym bolesny cierń zakłuło go w okolicy serca wspomnienie Marilyn, słodkiej blondyneczki o bizantyńskich dłoniach. Czy jego życie miało się składać z samych strat? Jedno stało się oczywiste. Odrażające wrażenia zmysłowe plus alkohol i papierosy z luborem stanowiły iście fatalną kombinację.
Niemal równocześnie uświadomił sobie, jak wiele by dał w owej chwili za łyk jakiegokolwiek napoju. Gardło przypominało wypaloną żwirownię. Próbował poruszyć wyschłym na wiór językiem, ale okazało się to prawie niemożliwe. Drugi raz jęknął bezgłośnie całym swym obolałym jestestwem.