Genealogia ze znakami zapytania
W jej domu natomiast genealogia ojca czy matki nasuwała ciągłe pytania, na które otrzymywała
niejasne
odpowiedzi. Wszystko było tak poplątane, tajemnicze, nie rozsupłane do końca.
Dziadek Elizy, ojciec Benedykta, rotmistrz powiatu pińskiego, "chodził dzierżawami" gdzieś na Pińszczyźnie. Potem przeniósł się na Wołyń, gdzie umarł ze zgryzoty - z powodu najstarszego syna, zarąbanego w awanturniczym pojedynku z innym szlacheckim warchołem. Z kolei dziadek ze strony matki - Wincenty Kamieński - jak utrzymywała nie poparta dokumentami klechda rodzinna, wsławił się bohaterskimi wyczynami jako oficer wojsk napoleońskich. W istocie jednak walczył jako porucznik gwardii Jego Cesar
|