na wyposażenie budowane pod kątem walki z przeciwnikiem, jaki nie istnieje. Wiara w moc sztucznej inteligencji i elektroniki rozwijanej kosztem inwestycji w "materiał ludzki", czyli rozbudowywanie sieci wywiadu (część komunikatów o nadchodzącym zagrożeniu atakiem 11 września nadeszła zbyt późno tylko dlatego, że nie miał ich kto przetłumaczyć z arabskiego). Niedopuszczanie do siebie myśli, że współczesny, prawdziwy wróg może nie czytać Tofflerów i pozostaje wierny niemodnemu von Clausewitzowi.
Przykładem technologicznej przesady i nieskuteczności jest zdaniem Bauera i Raufera próba ustanowienia "bariery elektronicznej", mającej zapobiec szmuglowaniu narkotyków z Ameryki Środkowej. Operacja kosztowała w okresie od 1990 do 1996 roku 6 miliardów euro. Zaangażowano takie środki, jak radary jonosferyczne, satelity szpiegowskie, radary morskie, samoloty szpiegowskie P3 Orion, samoloty kierowania polem walki AWACS, a nawet atomowy okręt podwodny. Mimo tych nakładów podaż kokainy na rynku amerykańskim systematycznie się
zwiększa
, narkotyk przedostaje się "ponad" barierą high-tech.
Pełzający wróg
|