Groźnym wrogiem garimpeiros jest woda. Znajduje się tu na głębokości dwóch metrów i z uporem zalewa stanowiska pracy. Najlepiej to stwierdzić w dużych otworach, gdzie wydobywa się kryształ zespołowo. W każdym z rowów terkoce pompa, wszędzie wypryskują na powierzchnię fontanny wody.
Poszukiwanie kryształu przez drążenie studni jest przedsięwzięciem
katorżniczym
, ale częściowo ukrytym przed okiem ludzkim. Praca w wielkich odkrywkach jest niby otwarcie brzucha: słońce świeci jak lampa bezcieniowa, możesz sobie popatrzeć na ranę, w której grzebią roje chirurgów.
Każda z takich dużych jam ma schodkowane ściany. Seria tarasów prowadzi aż na dno, gdzie w błocie i wodzie po kolana kilku górników wali oskardami i nabiera ziemię na łopaty. Na każdym tarasie stoją ludzie, mają obowiązek ziemię otrzymaną z dołu przerzucić na wyższy schodek. Niektóre doły liczą do czterech pięter głębokości.
|