Dane tekstu dla wyniku: 1
Identyfikator tekstu: IJPPAN_p00009601361
Tytuł: Można? Można
Wydawca: Agencja Wydawniczo-Promocyjna OPOKA
Źródło: Gazeta Ubezpieczeniowa
Kanał: #kanal_prasa_tygodnik
Typ: #typ_publ
Autorzy: Aleksandra Wysocka-Zańko,  
Data publikacji: 2010-05-04
egdota. Na trzecie urodziny mojej córki zamówiłam czekoladowo-bananowy tort w kształcie psa Clifforda (kto ma dziecko w odpowiednim wieku, wie, o co chodzi). Produkcją tortów we wszystkich smakach, kształtach i rozmiarach zajmuje się moja koleżanka (www.kreatywnycukier.pl). Dziewczyna zaczynała swój biznes w domu, metodą chałupniczą. Szło jej tak dobrze, że w ostatnim roku dostała dotację z UE, wynajęła lokal i zatrudniła pracowników. Zamówienia rosną w tempie lawinowym. Jednym słowem – sukces.
Tylko że właścicielka tego intratnego biznesu jest blada jak śmierć , wzrok ma błędny i siedzi w pracy od poniedziałku do niedzieli, często do późnych godzin nocnych. Sukces jest sukcesem tylko wtedy, kiedy mamy siłę i okazję się nim cieszyć! Tak jak każdy zakład ubezpieczeniowy musi mieć obowiązkowe rezerwy, tak samo rezerw potrzebuje każdy przedsiębiorca. I koniec. Chodzi nie tylko o rezerwy finansowe, ale przede wszystkim rezerwy energetyczne. Jak nie ma rezerw, nie ma rozwoju, nie ma radości, za to jest perspektywa udaru albo rozwodu.
Jeszcze jedna anegdota. Znajoma, rozwódka po czterdziestce, zamarzyła o tym, żeby zagrać w orkiestrze. Nie umiała grać na żadnym instrumencie. Znajomi popukali się w głowę („w tym wieku?!”), ale jej pragnienie było silniejsze niż tak zwany „rozsądek”. Znając mniej więcej swoje możliwości oceniła, że raczej nie ma szansy na karierę solową i najlepiej będzie, jak wybierze instrument towarzyszący. Zdecydowała się na bębny. Ćwiczyła trzy lata i udało się – zagrała podczas koncertu. Bębny są jej pas