Dane tekstu dla wyniku: 1
Identyfikator tekstu: IPIPAN_1301920021112
Tytuł: Dwa rykoszety
Wydawca: Wydawnictwo Jagiellonia SA
Źródło: Dziennik Polski
Kanał: #kanal_prasa_dziennik
Typ: #typ_publ
Autorzy:  
Data publikacji: 2002-11-12
iska strzelić celnie. Niebawem Skwara zatańczył w polu karnym, mijając po kolei kilku stalowców, ale tak długo zwlekał ze strzałem, aż wreszcie został zablokowany. Przed przerwą jeszcze Bożyk popisał się mocnym strzałem z daleka, jednak Wietecha nie dał się zaskoczyć. Gospodarze grali w tym czasie już bez Zegarka, który po ostrym wejściu Bożyka doznał pęknięcia kostki i nie zagra do końca rundy jesiennej. Uszło to niestety uwadze słabo prowadzącego te zawody arbitra, który zupełnie się pogubił.
Po przerwie trener Górnika Paweł Kowalski postawił wszystko na jedną kartę, wprowadzając na boisko kolejnych napastników. W 47 min Skwara szarpnął mocno lewą stroną i podał w tempo do Griszczenki, ale ten trafił nieczysto w piłkę i ta przeszła tuż obok górnego rogu. Schowani za podwójną gardą gospodarze w 54 min wyprowadzili wzorową kontrę. Szybki Powroźnik idealnie dograł piłkę do Adamczyka. Ten ostatni strzelił momentalnie z lewej nogi w kierunku bramki. Po raz drugi w tym meczu niefart miał Jaroszyński, od którego ponownie odbiła się piłka i załamany Mielcarz musiał wyciągać futbolówkę z siatki.
Za moment miejscowi mogli zupełnie pogrążyć gości, kiedy Powroźnik wszedł odważnie między obrońców i był sam na sam z Mielcarzem. Pomocnik Stali próbował lobować bramkarza gości, ale słusznego wzrostu golkiper Górnika łatwo złapał futbolówkę. W odpowiedzi, po akcji zainicjowanej przez Bugałę, piłkę na prawej stronie pola karnego otrzymał Szałachowski, jego mocne uderzenie sparował przed siebie Wietecha, ale na szczęście nie było nikogo na dobitkę. Niebawem po podaniu Skwary w idealnej sytuacji