Dane tekstu dla wyniku: 1
Identyfikator tekstu: PELCRA_3203000000287
Tytuł:
Wydawca: Wydawnictwo UŁ
Źródło: Lokacje osad wiejskich na prawie niemieckim na obszarze przedrozbiorowego powiatu łęczyckiego do lat siedemdziesiątych szesnastego wieku
Kanał: #kanal_ksiazka
Typ: #typ_nd
Autorzy: Stanisław Marian Zajączkowski,  
Data publikacji: 2003
Kończąc warto wspomnieć, iż w czasach spisania księgi uposażenia do sołectwa w Babach należały 2 łany, zaś rejestr poborowy z 1576 r. wymienił 1 łan wójta75. Było to jednak albo chwilowe zmniejszenie ziem należących do uposażenia sołectwa, względnie wzmiankowane źródła z nieznanych nam obecnie powodów nie wymieniły ich wszystkich, bo w lustracjach z XVII w. słyszymy o 3 łanach wójtowskich.
Wspomniany Stanisław już jako łowczy łęczycki lokował w 1424 r. jeszcze jedną wieś, a mianowicie Niwki, co w roku następnym zostało potwierdzone przez Władysława Jagiełłę76. Z góry należy podkreślić, że w tym wypadku mamy do czynienia z klasyczną lokacją "in cruda radice". Generalny łowczy łęczycki, jak się tytułował Stanisław w odnośnym dokumencie, dziedzic "condam de Pelcziska, olim de Kalen" postanowił lokować wieś nazwaną Niwki w lasach przekazanych mu przez monarchę, a rozciągających się pomiędzy Kłodawą a Przedeczem. Zaznaczyć trzeba, że wzmiankowany las nie został darowany łowczemu, lecz teren pomiędzy oboma miastami oddany był mu w tenutę. Nowa osada "in nova radice" miała liczyć 18 łanów gruntów ornych. Z tych 2 łany wolne wójtostwa wraz z prawem średzkim, czyli niemieckim za zgodą króla Władysława zostały sprzedane Klemensowi z Dzierzbic za sumę 15 grzywien monety polskiej. Określone zostały powinności sołtysa. Został on (oraz jego następcy) zobligowany do pełnienia posług konnych w takim wymiarze, aby w ciągu jednego dnia mógł wrócić do domu. Służbę taką miał odbywać na własny koszt. Dalej łowczy polecił sołtysowi brać udział w każdej generalnej wyprawie wojennej na koniu wartym 3 grzywny. Z racji pełnienia funkcji sołtysa Klemens był zobowiązany sprawować nad mieszkańcami wsi sądownictwo zarówno w sprawach wielkich jak i małych, zgodnie z prawem średzkim, za co pobierać miał trzeci denar z kar sądowych. Następnie lokujący dodał sołtysowi i jego następcom jeszcze 1 łan ziemi zwany "przeczos" położony koło granic omawianej wsi. Do uposażenia wójtostwa należała też karczma. Na swoich dwóch łanach sołtys miał prawo osadzić zagrodnika. Otrzymał też trzeci denar z podatków pobieranych za korzystanie z lasów zwany "Gayowe". Zezwolono mu, jeśli będzie chciał, sprzedać należące do wójtostwa łany, za które zapłacił wzmiankowaną wyżej sumę pieniędzy. Kmiecie otrzymali 14-letnią wolniznę od wszelkich opłat, danin i powinności. Zobowiązano ich razem z sołtysem do płacenia z racji dziesięciny po 6 groszy z łanu na święto Oczyszczenia NMP (2.II). Po upływie wolnizny każdy kmieć został zobowiązany do płacenia z łanu czynszu w wysokości 12 groszy uiszczanych w dniu św. Marcina. Osadnicy zostali uwolnieni od obowiązku brania udziału w wyprawach wojennych, który został zastąpiony podatkiem w wysokości 1 fertona zwanym wojenne77. Poza tym na wspomniane święto kmiecie mieli składać właścicielowi 4 korce owsa, zaś na Wielkanoc po 15 jaj i 1 serze, a na Wniebowzięcie NMP po 2 kurczaki. Określona też została pańszczyzna. Nie była ona wysoka, bo wynosiła jedynie 2 dni w roku przy pilnych pracach polowych. Na osadników nałożono obowiązek odwożenia zbiorów do spichlerzy właściciela wsi. Na Boże Narodzenie każdy mieszkaniec osady musiał dostarczyć do dworu 1 wóz drzewa. Chłopi mieli też obowiązek jeździć na jarmarki prawdopodobnie z towarami dworskimi. W ciągu roku właściciel sprawował 3 sądy wielkie, za co kmiecie płacili mu 2 fertony, zaś sołtys 1; było to tzw. obiedne. Omawiony akt określał powinności karczmarzy, z których każdy miał płacić czynszu fertona i oddawać po 2 kurczaki w dniu św. Marcina. Należący do sołtysa "thabernatores" mieli jemu uiszczać opłaty. Każdy zagrodnik był zobligowany do płacenia czynszu rocznego w wysokości 6 groszy. Karczmarzy i zagrodników zobowiązano też do wykonywania pewnych prac, które jednak nie zostały wyszczególnione w odnośnym akcie.
Omawiany dokument dotyczył lokacji wsi Niwki na surowym korzeniu. Wydaje się, że jednak wcześniej podjęto próbę lokacji osady o tej nazwie. Świadczy o tym wzmianka z 1414 r. treści następującej: "Teminus continuatur scoltetisse de Nywky et Nicolao de Dzirbicze per duas septimanas et Briccy Nicolao terminum prorogauit infirmitate"78. Pamiętając, że w 1424 r. lokowano Niwki na surowym korzeniu powyższą wiadomość można zinterpretować w sposób następujący. Gdzieś na przełomie XIV i XV w. podjęto pr